Na razie nie wiadomo dokładnie, co doprowadziło do tej sytuacji, ale możliwych przyczyn jest kilka. Najczęściej w takich przypadkach wskazuje się na nagłe zmiany temperatury wody, które mogą zaburzyć procesy życiowe ryb, zwłaszcza w płytkich zbiornikach.
Innym potencjalnym powodem może być spadek zawartości tlenu w wodzie, na przykład po intensywnych opadach deszczu lub w wyniku zakwitu glonów. Nie można też wykluczyć zanieczyszczenia – do stawu mogły przedostać się substancje chemiczne, które dla wodnych organizmów są śmiertelnie niebezpieczne.
Obecnie trudno jednoznacznie wskazać przyczynę bez przeprowadzenia szczegółowych badań wody. W takich sytuacjach standardową procedurą jest pobranie próbek i analiza laboratoryjna, aby ustalić, czy doszło do skażenia lub innego niekorzystnego zjawiska. Park miejski w Andrychowie to jedno z ulubionych miejsc wypoczynku dla mieszkańców i przyjezdnych, dlatego tak ważne jest, aby staw i jego otoczenie pozostały bezpieczne i zadbane.