„Czy istnieje strategia obrony gminy wobec nacisków władz zwierzchnich odnośnie konieczności
udzielania azylu imigrantom na obszarze Kęt i sołectw?” – m.in, takie pytania rodzą się w głowach
mieszkańców gminy Kety. Burmistrz rozkłada bezradnie ręce.
W sprawie przyjmowania imigrantów i lokowania ich na terenie gminy Kęty do miejscowych włodarzy zwróciła się radna Monika Matyszkowicz. Jak zaznaczyła, skłoniły ją do tego liczne pytania i wątpliwości
mieszkańców jej okręgu wyborczego.
Radna chciała się dowiedzieć m.in. jakie jest oficjalne stanowisko burmistrz dotyczące przyjmowania
imigrantów na teren gminy w ramach zatwierdzonego Paktu Migracyjnego?

Czy istnieje strategia obrony gminy wobec nacisków władz zwierzchnich (np. wojewoda, marszałek)
odnośnie konieczności udzielania azylu imigrantom na obszarze Kęt i sołectw? W jaki sposób Gmina
zagwarantuje bezpieczeństwo swoim mieszkańcom (obserwując w innych krajach wzrost skali
przestępczości wraz ze wzrostem liczby imigrantów musimy liczyć się z podobnym zjawiskiem u nas)? –
dopytywała radna.
I zaapelowała o przeprowadzenie dyskusji na ten temat oraz przygotowanie stosownej uchwały
wyrażającej zdecydowany sprzeciw wobec przyjmowania imigrantów.

Zajęcie stanowiska wobec też i zapytań sformułowanych przez radną wymaga przypomnienia
podstawowych zasad realizacji zadań i kompetencji Burmistrza Gminy Kęty. Otóż ustrojowa pozycja
samorządu terytorialnego oparta jest o regułę decentralizacji, zgodnie z którą jednostkom tego samorządu zapewnia się udział w wykonywaniu władzy publicznej w zasadniczej części spraw publicznych
określonych w ustawach. Burmistrz jest wyłącznie organem wykonawczym gminy, każde jego działanie
jako działanie organu władzy publicznej, jest wykonywane na podstawie prawa i w granicach prawa. Tak
więc do moich zadań należy wykonywanie uchwał Rady Miejskiej oraz zadań gminy określonych
przepisami prawa – podkreślił Marcin Śliwa, burmistrz gminy Kęty.
Potwierdził, że Rada Unii Europejskiej zatwierdziła tzw. Pakt migracyjny.

Jednakże również faktem jest, że przyjęty 14 maja 2024 r. przez Radę Unii Europejskiej Pakt o Migracji
i Azylu w swoich zapisach określa bardziej rygorystyczne zasady i procedury, które prowadzą do
szybszych deportacji, niż dotychczas co w dłuższej perspektywie czasu w mojej ocenie zadziała
odstraszająco. Te przepisy są restrykcyjne, w tym w szczególności zobowiązują straż graniczną UE do
niezwłocznego rejestrowania wszystkich podróżnych i przechowywania ich danych biometrycznych w
rozszerzonej bazie danych, z której będą mogły korzystać wszystkie organy w UE, co zapewne
doprowadzi do tego, że na podróż zdecyduje się mniej osób, ponieważ szanse na pozostanie w Europie
będą mniejsze.

Reasumując, przyjęty Pakt nie dotyczy lokowania imigrantów w gminach, lecz obejmuje
całościowo problem nielegalnej imigracji na teren całej Unii Europejskiej. Wobec powyższego
zagadnienie to nie funkcjonuje w sferze zadań jednostki samorządu terytorialnego, stąd też pytania
dotyczące strategii ochrony przed naciskami władz zwierzchnich, rachunku symulacyjnego,
zabezpieczenia lokali mieszkalnych, miejsc pracy, edukacji oraz dodatkowej ochrony należy uznać z
bezprzedmiotowe – stwierdził włodarz.
Dodał, że podejmowanie uchwał Rady Miejskiej w przedmiocie sprzeciwu wobec przyjmowania
imigrantów nie znajduje podstaw prawnych.
Fot.gov.pl