I tu zaczęły się schody. O ile urząd bez problemu odpowiedział, że kancelaria była zatrudniana przynajmniej raz, to już próba ustalenia, ile razy faktycznie miało to miejsce, spotkała się z nieoczekiwaną odpowiedzią. Zamiast informacji, mieszkaniec otrzymał wezwanie do wykazania „szczególnego interesu publicznego” – mimo że zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej, każdy obywatel ma prawo pytać, bez konieczności uzasadniania, dlaczego pyta.
Wyjaśnienia, które złożył pytający – swoją drogą osoba pełniąca funkcję publiczną – zostały przez urząd uznane za niewystarczające. Kulminacją sprawy było jednak uzasadnienie odmowy. W piśmie Gmina Spytkowice przyznała, że informację o współpracy z kancelarią posiada, ale… jej udzielenie wymagałoby czasu, analizy danych i – co najbardziej zaskakujące – wysiłku intelektualnego. Słowem: urząd nie udzielił informacji, ponieważ musiałby się nad nią pochylić i pomyśleć.

Sytuacja ta wywołuje pytania nie tylko o jawność wydatków publicznych, ale też o standardy obsługi obywateli w samorządach. Jeśli pytanie o koszty usług prawnych – opłacanych przecież z pieniędzy podatników – traktowane jest jak atak na urząd, a dostęp do danych uzależnia się od poziomu ich skomplikowania, to można odnieść wrażenie, że prawo do informacji staje się w praktyce iluzją.
Gdy zapytać, jaki prywatny interes może mieć obywatel w uzyskaniu informacji o liczbie i kosztach umów podpisywanych przez gminę z jedną z najbardziej renomowanych kancelarii prawnych w kraju, odpowiedź nasuwa się sama: żadnego, poza tym, który ma każdy z nas – interesem publicznym. Bo jak państwo ma być przejrzyste i uczciwe, skoro dostęp do podstawowych danych blokowany jest pod pretekstem „trudu myślenia”?
Przypadek ze Spytkowic to nie odosobniony incydent, ale przykład, jak łatwo urząd może zamienić prawo obywatela w urzędniczy labirynt. Pytanie brzmi: czy rzeczywiście zapomnieliśmy, że informacja publiczna to nie łaska, a obowiązek?
Zdjęcie: X.com Spytkowice/ Platforma Obywatelska RP (CORRECTED) – Regionalna konwencja programowa w Toruniu, 26.09.2016