Madryt stał się w tym roku centrum światowej kardiologii za sprawą Europejskiego Kongresu Kardiologicznego, który zgromadził 30 tysięcy uczestników z 1200 krajów oraz 7 tysięcy specjalistów prezentujących najnowsze osiągnięcia naukowe. W wydarzeniu wzięli udział także lekarze ze szpitala wojskowego w Krakowie.

– Tegoroczny kongres w Madrycie ma dla nas szczególne znaczenie, ponieważ obchodzimy 75-lecie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego – podkreśla prof. Tomasz Guzik, przewodniczący Komitetu Programowego ECS Congress Madryt 2025. – Przygotowaliśmy wyjątkowo ambitny program naukowy, który pozwala lekarzom z całego świata zapoznać się z najnowszymi osiągnięciami i spotkać się z liderami badań w dziedzinie kardiologii. To tutaj budujemy przyszłość światowej kardiologii i tworzymy naukową wspólnotę ponad granicami.

Duch nauki i współpracy

Organizatorzy największego na świecie kongresu kardiologicznego podkreślają, że ich celem jest globalizacja wiedzy i zapewnienie szerokiego dostępu do najnowszych osiągnięć kardiologii. W programie znalazły się wystąpienia uznanych specjalistów, w tym lekarzy z Krakowa:

  • Prof. Bartłomiej Guzik przedstawił wykład na temat spersonalizowanej strategii leczenia dysfunkcji mikronaczyniowej.
  • Prof. Wojciech Szczeklik zaprezentował wyniki badania dotyczącego stosowania iwabradyny w zapobieganiu uszkodzeniu mięśnia sercowego po operacjach pozasercowych.
  • Dr n. med. Wojciech Zajdel poprowadził sesję na temat przewlekłych okluzji naczyniowych.

Sukces polskiej anestezjologii


Wyniki dużego, polskiego, wieloośrodkowego badania PREVENT-MINS zostały zaprezentowane podczas prestiżowej sesji HOT LINE, przeznaczonej dla najważniejszych doniesień roku. Badanie sprawdzało, czy iwabradyna – lek zwalniający czynność serca – może ograniczyć ryzyko uszkodzenia mięśnia sercowego po operacjach pozasercowych, nie powodując jednocześnie groźnych spadków ciśnienia. Wyniki przedstawił prof. Wojciech Szczeklik, krajowy koordynator projektu.

W badaniu wzięło udział ponad 2100 pacjentów powyżej 45. roku życia z chorobą sercowo-naczyniową lub jej ryzykiem, którzy zostali losowo przydzieleni do grupy otrzymującej iwabradynę lub placebo.

Wyniki badania

MINS wystąpiło u 17% pacjentów przyjmujących iwabradynę i 15,1% w grupie placebo, co nie stanowiło istotnej różnicy. Lek obniżał śródoperacyjne tętno, ale nie zmniejszył częstości powikłań sercowych. U pacjentów z chorobą wieńcową zaobserwowano nawet wyższe ryzyko powikłań w grupie iwabradyny. Iwabradyna nie wpływała na ciśnienie tętnicze, ale zwiększała ryzyko istotnej bradykardii.

Znaczenie badania

Celem projektu było znalezienie bezpiecznej alternatywy dla β-blokerów w redukcji powikłań sercowych po operacjach. Choć iwabradyna spowalniała rytm serca bez wywoływania hipotensji, efekt był umiarkowany, a ryzyko bradykardii wyraźne. U części pacjentów z chorobą wieńcową pojawił się nawet sygnał potencjalnej szkodliwości. Podsumowując, iwabradyna nie zmniejszyła ryzyka powikłań sercowych po operacjach pozasercowych, a u chorych z chorobą wieńcową mogła wręcz zwiększać to ryzyko. Wyniki badania pokazują, jak trudne jest znalezienie skutecznej i bezpiecznej metody kontroli stresu współczulnego w okresie okołooperacyjnym.

Wyniki badania zostały jednocześnie opublikowane w jednym z najważniejszych czasopism kardiologicznych na świecie.

Źródło: 5wszk.com.pl