Tuż po godzinie 16:00 w jednym z hoteli w Inwałdzie uruchomił się system monitoringu przeciwpożarowego. Na miejsce zadysponowano strażaków, jednak jak się szybko okazało – alarm okazał się fałszywy i nie stwierdzono realnego zagrożenia pożarem. Mimo braku niebezpieczeństwa, procedury zostały przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi standardami, a personel i goście mogli wrócić do normalnego funkcjonowania.
Z niemal równoległym wezwaniem służby pojawiły się także przy ulicy Szewskiej w Andrychowie, gdzie jedna z mieszkanek potrzebowała pilnej pomocy medycznej. Sytuacja była o tyle trudna, że w tym czasie w rejonie nie było dostępnej karetki pogotowia. Z tego względu na miejsce skierowano zastęp strażaków, którzy jako pierwsi udzielili kobiecie pomocy przedmedycznej do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa.
Chwilę później, około godziny 17:00, służby zostały skierowane do kolejnego zdarzenia – tym razem w sąsiedniej gminie Wieprz. Na ulicy Wadowickiej doszło do wypadku z udziałem jednego samochodu osobowego, który zjechał z jezdni i uderzył w ogrodzenie. W pojeździe znajdowała się jedna osoba, której strażacy i ratownicy medyczni udzielili pomocy na miejscu. W działania zaangażowane były jednostki OSP Wieprz, JRG Andrychów, JRG Wadowice oraz zespół ratownictwa medycznego.
fot. Ilustracyjne