Wieczorna zabawa z okazji Halloween w Oświęcimiu mogła zakończyć się tragicznie. Jedna z mieszkanek miasta poinformowała lokalne media, że jej syn i czwórka jego kolegów znaleźli w rozdawanych słodyczach ostre, metalowe elementy – fragmenty żyletki, igły oraz gwoździe.

Do niebezpiecznego incydentu doszło w rejonie Szkoły Podstawowej nr 2 w Oświęcimiu, gdzie dzieci tradycyjnie chodziły od domu do domu, zbierając cukierki. Początkowo wszystko przebiegało w atmosferze zabawy, jednak w pewnym momencie chłopcy zauważyli, że część łakoci ma uszkodzone opakowania. Po ich otwarciu okazało się, że wewnątrz znajdują się ostre przedmioty.


Podobna sytuacja miała mieć miejsce również w Gorzowie koło Oświęcimia. Na szczęście żadne z dzieci nie odniosło obrażeń – podejrzane cukierki zostały natychmiast wyrzucone, a informacja przekazana dorosłym.

Rodzice apelują do innych opiekunów o szczególną ostrożność. – Po takich wydarzeniach warto dokładnie sprawdzać wszystkie słodycze, które dzieci przynoszą po halloweenowych spacerach. Jeśli coś budzi niepokój, należy niezwłocznie powiadomić policję i zachować podejrzane produkty jako dowody – przypominają służby.

Policja ostrzega, że tego typu zachowania to nie żart, lecz poważne zagrożenie dla zdrowia i życia, które może skończyć się odpowiedzialnością karną. Śledczy apelują, by w razie podobnych zdarzeń natychmiast informować o nich funkcjonariuszy.