W środę 23 lipca w lesie należącym do Nadleśnictwa Andrychów doszło do poważnego incydentu zagrażającego środowisku. Na niepokojące znalezisko natknął się przypadkowy turysta, który w rejonie składu drewna przy ulicy Wielka Puszcza w Porąbce zauważył podejrzaną ciecz o intensywnym, drażniącym zapachu. Reakcja była natychmiastowa – mężczyzna zawiadomił odpowiednie służby, które błyskawicznie ruszyły do akcji.
Na miejscu pojawili się przedstawiciele policji, straży pożarnej (zarówno jednostki zawodowej, jak i lokalnych ochotników), Wód Polskich, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz służby leśnej z Nadleśnictwa Andrychów. Wstępne badania potwierdziły najgorsze przypuszczenia – wyciekła substancja miała silnie żrące właściwości, a jej pH wynosiło od 0 do 1. Oznacza to ekstremalne zagrożenie zarówno dla gleby, jak i okolicznych cieków wodnych oraz organizmów żyjących w tym ekosystemie.
Służby przystąpiły do natychmiastowego zabezpieczenia terenu. Skażoną ziemię usunięto, a chemikalia zostały zneutralizowane. Tylko szybka reakcja zapobiegła rozprzestrzenieniu się toksycznej substancji i dalszym zniszczeniom. Choć sytuację udało się opanować, skala zagrożenia była na tyle duża, że sprawa została objęta dochodzeniem.
Trwa ustalanie źródła skażenia oraz tożsamości osoby lub osób odpowiedzialnych za porzucenie substancji w lesie. Śledztwo prowadzi policja przy wsparciu inspektorów ochrony środowiska. Istnieje podejrzenie, że mamy do czynienia z celowym działaniem, które mogło mieć poważne konsekwencje ekologiczne.
Nadleśnictwo Andrychów apeluje do mieszkańców i turystów: jeśli ktoś 23 lipca w godzinach porannych do godziny 14:00 przebywał w okolicy składu drewna w Porąbce, zauważył nietypowe sytuacje lub dysponuje nagraniami z kamer samochodowych, proszony jest o kontakt z nadleśnictwem lub najbliższą komendą policji. Nawet pozornie błaha informacja może okazać się kluczowa dla ustalenia sprawcy.
Sprawa z Porąbki to kolejny dowód na to, jak groźne dla środowiska mogą być nielegalne działania ludzi pozbywających się toksycznych odpadów w lasach. To również przypomnienie, że czujność i szybka reakcja obywateli mają ogromne znaczenie w ochronie przyrody przed bezmyślnością i lekkomyślnością innych.
fot. Nadleśnictwo Andrychów