Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wadowicach wydał oświadczenie po ujawnieniu informacji o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy pracującego przy transporcie sanitarnym. Do incydentu doszło wczoraj na terenie Wadowickiego Pogotowia Ratunkowego. Jak poinformowano, mężczyzna miał rozpocząć właśnie dyżur, a pojazd, którym miał się poruszać, wciąż znajdował się na parkingu i nie opuścił terenu bazy.
ZZOZ w Wadowicach, powołując się na ustalenia z Komendą Powiatową Policji, podkreśla, że nie chodziło o karetkę systemową, czyli tę, która wyjeżdża do nagłych zdarzeń w ramach Państwowego Systemu Ratownictwa Medycznego. Był to ambulans przeznaczony do planowego transportu sanitarnego. Kierowca, choć formalnie rozpoczął już pracę, nie zdążył zrealizować żadnego zlecenia i nie przewoził żadnych pacjentów.
Dyrekcja wadowickiego ZZOZ-u zapowiada zdecydowaną reakcję wobec swojego pracownika – jak zapowiedziano, mężczyzna zostanie zwolniony dyscyplinarnie.
Sprawa wywołała spore poruszenie, także ze względu na społeczną odpowiedzialność, jaka ciąży na osobach związanych z systemem opieki zdrowotnej. Pomimo tego, że sytuacja została szybko opanowana i nie doszło do zagrożenia życia czy zdrowia pacjentów, incydent nie pozostanie bez konsekwencji.