Nad Polskę zmierza niż genueński, który już minionej nocy uformował się w rejonie Genui. Obecnie powoli przesuwa się w stronę naszego kraju, niosąc ze sobą ogromne ilości wilgoci. Najnowsze wyliczenia modeli numerycznych wskazują na możliwość wystąpienia opadów rzędu nawet 150-250 mm, a lokalnie – szczególnie w rejonach podgórskich i górskich Beskidów – suma opadów może przekroczyć 300 mm.

Synoptycy przyznają, że rozkład tych opadów jest wciąż trudny do przewidzenia. Modele pozostają rozbieżne, co do dokładnego miejsca ulokowania się niżu oraz strefy najintensywniejszych opadów. Jedno jest jednak pewne – padać będzie obficie, a to może skutkować gwałtownym wezbraniem rzek, lokalnymi podtopieniami, a nawet zagrożeniem powodziowym w mniejszych zlewniach górskich potoków.

Na razie prognozy przewidują największe sumy opadowe dla południowej części kraju, w tym przede wszystkim Beskidów, gdzie modele najwyższej rozdzielczości, tzw. swissy, pokazują ponad 300 mm deszczu do czwartkowego południa. Eksperci alarmują, że to wartości niebezpieczne, mogące prowadzić do licznych strat i zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców tych terenów. Dodatkowo należy podkreślić, że prognoza kończy się na tym etapie, a opady mają utrzymywać się również w kolejnych godzinach.

Dziś wieczorem oraz jutro rano meteorolodzy będą w stanie dokładniej określić trajektorię niżu, korzystając z aktualnych danych radarowych i kolejnych wyliczeń modeli numerycznych. Obecnie większa uwaga skupiona jest na możliwych burzach, które w poniedziałek mają przechodzić nad południowo-wschodnią Polską, jednak od jutra priorytetem stanie się właśnie niż genueński i zagrożenie intensywnymi, długotrwałymi opadami deszczu.

Służby kryzysowe i mieszkańcy południa kraju powinni już teraz przygotować się na możliwość wystąpienia niebezpiecznych zjawisk pogodowych. Sytuacja jest dynamiczna, a jej rozwój będziemy obserwować na bieżąco, przekazując najnowsze i najważniejsze ostrzeżenia.

W związku z ogromnym zagrożeniem Wojska Obrony Terytorialnej (WÓR) otrzymały alerty w województwach: lubelskim, podkarpackim, świętokrzyskim i małopolskim – wezwanie możliwe w okresie do 6h