Sprawa jest o tyle ciekawa, że z punktu widzenia prawnego, Straż Miejska nie może interweniować bez zgłoszenia od osoby poszkodowanej. Jak informuje komendant Straży Miejskiej w Andrychowie, Krzysztof Tokarz, takie incydenty nie były zgłaszane, a interwencja z urzędu nie jest możliwa.


Sytuacja ta rodzi pytania o prawo do ciszy nocnej. Czy mieszkańcy muszą znosić nocne hałasy, czy też mają prawo do spokojnego snu? Sprawa pozostaje otwarta.

Zdjęcie: FB GOLEC UORKIESTRA niepowiązane

Film: Czytelnik