Po zgłoszeniu od pilota na miejsce natychmiast skierowano patrol Policji. Funkcjonariusze szybko zidentyfikowali sprawcę incydentu — okazał się nim 9-letni chłopiec.
Ustalono, że dziecko przebywało na balkonie z kolegami i bawiło się wskaźnikiem laserowym, który został kupiony podczas zagranicznego wyjazdu. Gdy ojciec zauważył, co robi syn, natychmiast zareagował i odebrał mu urządzenie. Laser zabezpieczono jako dowód, a z uwagi na wiek chłopca materiały przekazano do Sądu Rodzinnego w Nowym Targu, który zajmie się dalszym postępowaniem.
Apel policji i konsekwencje prawne
Policja przypomina, że kierowanie wiązki lasera w stronę statku powietrznego jest wyjątkowo niebezpieczne. Może prowadzić do chwilowego lub trwałego oślepienia pilota, stwarzając realne zagrożenie dla załogi, pasażerów i osób na ziemi.
To nie jest niewinny żart. Zgodnie z art. 87a Prawa lotniczego zabronione jest emitowanie wiązki lasera w kierunku statku powietrznego w sposób mogący spowodować oślepienie lub zagrożenie bezpieczeństwa lotu. Za takie działanie grozi grzywna, ograniczenie wolności lub kara pozbawienia wolności do roku.
Dodatkowo art. 174 Kodeksu karnego przewiduje surowe kary za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym — do 8 lat więzienia, a w przypadku nieumyślności do 3 lat. Służby apelują do mieszkańców, zwłaszcza rodziców, o rozmowę z dziećmi i młodzieżą o ryzykach związanych z używaniem laserów. To, co wydaje się zabawą, może skończyć się tragedią.
Źródło: nowy-targ.policja.gov.pl