Zbigniew Rzadek już na początku złożył wniosek o zmianę porządku obrad w sprawie składów osobowych i ilościowych komisji. „Chodzi o to, żebyśmy mogli normalnie pracować, nie wiem czy jestem skłonny pracować w takiej atmosferze” – powiedział

Jakub Guzdek w odpowiedzi stwierdził: Ja z głosem przeciwnym do pana Rzadka. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby radnemu odmawiać pracy w komisji. Każdy radny bez wyjątku ma prawo pracować w jakiej chce komisji. Składam wniosek o pozostawieniu tej uchwały w porządku obrad

O co chodzi? O sytuację jaka miała miejsce na komisji gospodarczej, na którą przybyli przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej kilku osób czyli „Nadziei Andrychów”. Z relacji radnych wynika, że bez przerwy osoby te przeszkadzały w pracach komisji. Przewodniczący komisji nie udzielił im głosu i wtedy też jeden z członków „Nadziei” wezwał Policję.

I to właśnie do tej sytuacji odniósł się Zbigniew Rzadek. Ja nie zabraniam pracować nikomu w komisjach, ale żeby po skończonej komisji ja muszę czekać na Policję i będę musiał udzielać wyjaśnień to co jest nie tak– skwitował

Dorota Okrzesik próbowała bronić członków inicjatywy: Goście, którzy byli na komisji gospodarczej mieli prawo tam być. Wyproszenie gości komisji i telefon na Policje- tak mieszkańców się nie traktuje

Ewelina Szypuła szybko jednak podsumowała wypowiedź radnej: Policja została wezwana przez mieszkańców na radnych a nie odwrotnie. Proszę nie kłamać

Jakub Guzdek zabrał głos i stwierdził: Doszło wczoraj do takiego niemiłego incydentu. Kiedy ja byłem przewodniczącym to takich sytuacji nie było. (Jakub Guzdek pełnił tą funkcję de facto trzykrotnie- maj, czerwiec oraz wrzesień przyp. red) Zachował się pan przewodniczący nieładnie.

Maciej Kobielus mocno się zdenerwował: To jest jakaś kpina. Każdy ma mieć możliwość uczestniczenia w pracach komisji. Odbieracie nam podstawowe prawa

Jakub Guzdek: Pierwszy raz w historii gminy Andrychów uniemożliwia się radnym pracy w komisjach

Roman Babski: Przecież takie prawo dalej macie. Pan radny Kobielus raz rezygnuje, wypisuje się później się zapisuje. Należy się zdecydować panie radny.

Tomasz Żak w końcu zakończył dyskusję na temat składając wniosek formalny o zakończenie tej bezsensownej dyskusji.

I to wszystko w zaledwie 30 minut sesji… Dzieje się.

Ostatni skandal na komisji gospodarczej polegał na zagłosowaniu przez osobę nieuprawnioną co tłumaczyliśmy w filmie poniżej