– Spacer z dzieckiem czy chwilę wytchnienia trudno tu nazwać przyjemnością. Nikt nie reaguje, a śmieci tylko przybywa – skarży się mieszkaniec.
Jak dodaje, jego zdaniem winę ponosi nie tylko brak kultury części osób odwiedzających park, ale również bezczynność służb porządkowych, które – jak twierdzi – nie podejmują realnych działań. Park, będący wizytówką miasta, zamiast zachęcać, odstrasza swoim wyglądem.
Sprawa budzi coraz większe emocje wśród andrychowian, którzy domagają się zdecydowanych kroków, by przywrócić temu miejscu należny charakter i funkcję.

Nie trzeba się domyślać kto tam biesiaduje