Polska odpadła z Eurobasketu po porażce z Turcją
Polska reprezentacja koszykarzy nie powtórzyła sukcesu z 2022 roku i zakończyła udział w Eurobaskecie na ćwierćfinale. W Rydze podopieczni Igora Milicicia przegrali z Turcją 77:91.
Kapitan Mateusz Ponitka był liderem zespołu, zdobywając 19 punktów, notując 6 asyst i 6 zbiórek. Po meczu podkreślił, że drużyna jest rozczarowana, ale z dumą kończy drugi z rzędu turniej w najlepszej ósemce Europy.
Początek spotkania był wyrównany. Aleksander Dziewa, który dotychczas rzadko pojawiał się na parkiecie, zdobył 11 punktów w 20 minut, wyrównując stan po pierwszej kwarcie na 19:19. Dziewa pojawił się na boisku po tym, jak Michał Sokołowski musiał zejść przez kontuzję.
Druga kwarta okazała się kluczowa. Polacy popełnili wiele prostych błędów i aż 11 strat, przegrywając tę część 13:27. Od tego momentu Turcja kontrolowała przebieg meczu i na przerwę schodziła z przewagą 46:32.
W drugiej połowie Biało-czerwoni walczyli ambitnie i w czwartej kwarcie przegrywali tylko 70:78. Jednak po stracie piłki i szybkim rzucie Turków przewaga rywali wzrosła do 11 punktów, co przesądziło o wyniku spotkania.
– Walczyliśmy do końca i odrobiliśmy sporą część strat, ale nie udało się powtórzyć sukcesu sprzed trzech lat. Pokazaliśmy charakter i możemy być z siebie dumni – komentował Aleksander Dziewa. Kapitan Ponitka dodał, że drużyna wraca z podniesioną głową i już myśli o walce o awans do mistrzostw świata w Katarze w 2027 roku.
Trener Igor Milicić podkreślił, że już sam awans do ćwierćfinału jest dużym osiągnięciem dla polskiej koszykówki.
Turcja pozostaje niepokonana od siedmiu meczów i awansowała do półfinału Eurobasketu po raz pierwszy od 2001 roku. Liderem zespołu był Alperen Sengun, który zdobył 19 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst, zostając najmłodszym graczem z triple-double w historii tych rozgrywek.
Polska – Turcja 77:91 (19:19, 13:27, 18:19, 27:26).
Najlepsi strzelcy Polski: Mateusz Ponitka 19, Jordan Loyd 19, Michał Sokołowski 13, Aleksander Dziewa 11, Andrzej Pluta 9, Aleksander Balcerowski 3, Dominik Olejniczak 3.
Źródło: malopolska.pl