Poczta Polska, największy operator pocztowy w kraju, stoi przed kolejną próbą naprawy swojej sytuacji. Narodowa spółka Skarbu Państwa, borykająca się z zadłużeniem, niezadowoleniem klientów i przestarzałym modelem zarządzania, ogłosiła rekrutację na 50 stanowisk naczelników rejonów. Wśród lokalizacji, w których pojawią się nowi kierownicy, znalazły się także Wadowice.

Szukają liderów w cieniu problemów

Poczta Polska zatrudnia obecnie około 62 tysięcy osób, a jej sieć obejmuje 7,6 tysiąca placówek w całym kraju. Jednak mimo swojej skali, od lat zmaga się z problemami, które doprowadziły do spadku jakości usług i rosnącego niezadowolenia klientów. Długie kolejki, niedostarczane przesyłki i archaiczne podejście do obsługi spowodowały, że konkurencja w postaci prywatnych firm kurierskich zaczęła zdobywać coraz większy udział w rynku.

Sytuacji nie poprawiła organizacja tzw. wyborów kopertowych w 2020 roku, za które Poczta Polska poniosła poważne konsekwencje wizerunkowe i finansowe. Do tego dochodzi kilkaset milionów złotych zadłużenia, rosnąca frustracja pracowników, a nawet groźba bankructwa. Aby zaradzić problemom, spółka podjęła decyzję o zatrudnieniu nowych naczelników rejonów, których zadaniem ma być poprawa efektywności placówek oraz wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań.

Rekrutacja na stanowiska naczelników rejonów rozpoczęła się 10 lutego i potrwa do 23 lutego. Według oficjalnego komunikatu, udział w niej mogą wziąć zarówno pracownicy Poczty Polskiej, jak i kandydaci zewnętrzni. Do tej pory, w ramach wewnętrznego naboru, wyłoniono już ponad 200 osób na podobne stanowiska.

Przyszli naczelnicy będą odpowiedzialni za zarządzanie placówkami pocztowymi w 50 rejonach, w tym także w Wadowicach. Oczekuje się, że nowi kierownicy obejmą swoje funkcje już w marcu lub kwietniu. Kandydaci muszą spełniać określone wymagania – niezbędne jest wyższe wykształcenie, co najmniej trzyletnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem oraz umiejętność strategicznego myślenia i podejmowania decyzji. Ponadto, Poczta Polska kładzie nacisk na umiejętności sprzedażowe, zaangażowanie i elastyczność w podejściu do wyzwań.

Czy zmiany są wystarczające?

Poczta Polska zapowiada także modernizację swoich placówek – w najbliższym czasie nowy wygląd ma zyskać 300 oddziałów, a do końca roku aż 2 tysiące. Celem jest poprawa wizerunku firmy oraz zwiększenie jej konkurencyjności na rynku usług pocztowych i handlowych. Wiele osób zastanawia się jednak, czy zmiany kadrowe i kosmetyczne wystarczą, aby odmienić los operatora.

Krytycy zwracają uwagę, że Poczta Polska wciąż nie dostosowała się do nowoczesnych standardów obsługi klientów. W czasach, gdy większość firm pocztowych stawia na automatyzację i paczkomaty, narodowy operator wciąż bazuje na tradycyjnych metodach, które często okazują się niewystarczające.

Nowi naczelnicy mogą wnieść powiew świeżości i poprawić zarządzanie placówkami, ale bez szerszej strategii unowocześnienia usług, sama zmiana kadry może nie wystarczyć. Klienci oczekują szybkich, wygodnych i niezawodnych rozwiązań, a tego Poczta Polska do tej pory nie potrafiła zagwarantować.

Czy nowi liderzy zdołają przywrócić dawną renomę instytucji, która przez lata była fundamentem polskiej komunikacji pocztowej? Przekonamy się już w najbliższych miesiącach.

Fot. Paweł Izyk/Google Photos