Nadchodzący tydzień zapowiada się jak prawdziwa pogodowa przejażdżka bez trzymanki. Mieszkańcy Wadowic i całego powiatu mogą spodziewać się niemal wszystkiego: od łagodnej soboty, przez deszczową niedzielę, po zimowe akcenty w postaci śniegu, przymrozków i oblodzeń. Synoptycy radzą zachować czujność, bo aura będzie zmieniać się szybciej, niż zdążymy wyciągnąć parasol.

Ostatnie dni już pokazały, że prognozy potrafią płatać figle. W piątek, 14 listopada, zamiast zapowiadanego słonecznego poranka, mieszkańców przywitała chłodna mżawka, która zdominowała przedpołudnie. Takie pogodowe zaskoczenia mają towarzyszyć nam również w najbliższym okresie, dlatego warto przygotować się na kilka dynamicznych dni.


Sobotni spokój będzie jedynie krótkim wytchnieniem. Już w niedzielę nad nasz region nadejdą intensywne opady deszczu, które mogą utrudnić podróżowanie. Prawdziwa zmiana czeka nas jednak w poniedziałek, 17 listopada. W drugiej części dnia temperatury zaczną gwałtownie spadać, a deszcz przejdzie w śnieg. W niektórych miejscach mogą pojawić się pierwsze tej jesieni białe akcenty.

Największym wyzwaniem dla mieszkańców mogą jednak okazać się poranne oblodzenia. Nagły spadek temperatury w nocy sprawi, że chodniki i drogi zamienią się w lodowiska. Taka aura utrzyma się przez kolejne dni, a od środy, 19 listopada, dołączą do niej nocne przymrozki. Co prawda środa i czwartek zapowiadają się pogodnie, jednak mróz da o sobie znać, zwłaszcza o poranku.

Zimowy akcent tygodnia pojawi się w piątek, 21 listopada, kiedy nad powiat wadowicki nadciągną ciężkie chmury zwiastujące opady deszczu ze śniegiem. Prognozy długoterminowe wskazują, że niskie temperatury utrzymają się aż do końca przyszłego tygodnia.

To wyraźny sygnał dla kierowców, którzy wciąż zwlekają z wymianą opon. Nadchodzące dni mogą okazać się szczególnie trudne na drogach – zarówno z powodu oblodzeń, jak i ograniczonej widoczności podczas opadów. Warto więc działać zawczasu i przygotować swoje auta na zimowe warunki, które właśnie pukają do drzwi.