Polacy nie zdołali przełamać złej passy i znów przegrali z Francuzami, z którymi nie wygrali od 1985 roku. W katowickim Spodku mecz zgromadził komplet widzów, wśród których byli m.in. Robert Lewandowski, Piotr Zieliński oraz Tomasz Fornal. Polska zaczęła spotkanie odważnie i do przerwy prowadziła 44:41, jednak z czasem przewagę zaczęli zdobywać Francuzi, górując szczególnie w walce pod koszem.
Bohaterem spotkania został Guerschon Yabusele, który zdobył aż 36 punktów, ustanawiając swój rekord w kadrze narodowej. Kapitan Francji poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa, imponując skutecznością zarówno w ataku, jak i w obronie.
W polskiej ekipie wyróżnił się Mateusz Ponitka, który zdobył 16 punktów i przekroczył granicę 2000 punktów w reprezentacji. – Uważam, że zagraliśmy bardzo solidnie. Francja to świetny zespół, a my do końca byliśmy blisko – podkreślił Ponitka po meczu.
Miłym zaskoczeniem okazał się występ Kamila Łączyńskiego, który mimo problemów zdrowotnych zdobył 6 punktów i zanotował 8 asyst. Trener Igor Milicić docenił jego poświęcenie i wolę walki.
Biało-czerwoni do końca walczyli o korzystny wynik – na niespełna minutę przed końcem tracili tylko cztery punkty, jednak ostatecznie to Francja przypieczętowała zwycięstwo. Polacy nie przegrali różnicą większą niż siedem punktów, co może mieć znaczenie w rozstawieniu grupowym.
Kolejne spotkanie Polska rozegra w czwartek z Belgią. Wygrana zapewni naszej drużynie drugie miejsce w tabeli grupy D.
Wynik meczu: Polska – Francja 76:83 (24:27, 20:14, 11:19, 21:23).
Najwięcej punktów dla Polski zdobyli: Jordan Loyd 18, Mateusz Ponitka 16, Michał Sokołowski 15. W pozostałych meczach grupy D Belgia przegrała z Izraelem 89:92, a Islandia z Słowenią 79:87. Ostatni mecz fazy grupowej Polska zagra z Belgią, w czwartek 4 września o godz. 20:30 (transmisja w TVP Sport).
Źródło: malopolska.pl