O całej sytuacji informowaliśmy w artykule
Na szczęście za pojazdem, który uległ kolizji jechał policjant komisariatu Policji w Skawinie, a jednocześnie strażak ochotnik OSP Wieprz- druh Tomasz Herma wraz z żoną Aleksandrą.
Jechałem razem z żoną i synem. Pani przede mną nagle zjechała z drogi i uderzyła w słup (za nami jechały jeszcze dwa auta, które się nie zatrzymały) w środku widziałem czwórkę dzieci z czego dwie razem z matką, która wyszła o wysłanych siłach z auta. Dwie pozostałe musiałem wyciągać bagażnikiem. W samochodzie było mnóstwo dymu i dzieci były bardzo wystraszone. Dziewczynkom od razu udzieliłem pierwszej pomocy i komfortu psychicznego wraz z żoną do czasu przyjazdu służb. Po czasie, na miejscu zatrzymał się tylko jeden kierowca, który pomógł, a także mieszkańcy z jednej posesji obok. Reszta kierowców przejeżdżała obok i nawet nie zareagowała a wszyscy widzieli, że jestem tam sam. Nikt z przejeżdżających nie pomógł, znieczulica totalna – relacjonował sytuację Tomasz Herma dla serwisu wrzuc.info
Ogromne słowa uznania dla pana Tomasza i jego żony!