Czujność i szybka reakcja nie zawsze kończą się wraz z zakończeniem zmiany. Przekonał się o tym 30-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego, który w niedzielę, 14 grudnia, został ujęty przez policjanta będącego poza służbą. St. sierż. Przemysław Graf, funkcjonariusz Rewiru Dzielnicowych Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach, podczas prywatnych zakupów w jednym ze sklepów na terenie miasta zauważył mężczyznę dokonującego kradzieży.

Jak wynika z ustaleń, sprawca ukradł baterie i opuścił sklep bez zapłaty. Policjant natychmiast zareagował, ruszył za nim i ujął go poza placówką, po czym powiadomił dyżurnego i wezwał patrol. Przybyli na miejsce funkcjonariusze przejęli dalsze czynności.


Szybko okazało się, że nie była to jedyna kradzież tego dnia. 30-latek wcześniej odwiedził kilka sklepów na terenie Wadowic, zabierając m.in. 10 baterii o wartości 100 złotych, kolejne baterie warte ponad 40 złotych, a także bity udarowe i klucze nasadowe o wartości blisko 100 złotych. Skradzione przedmioty zostały odzyskane i wróciły do właścicieli.

Sprawca odpowie za popełnione wykroczenia, a policjanci skierowali wniosek o jego ukaranie do sądu. Zdarzenie jest kolejnym przykładem na to, że policyjna służba nie kończy się wraz z odwieszeniem munduru w szafie. Postawa st. sierż. Przemysława Grafa pokazuje, że funkcjonariusze, nawet poza godzinami pracy, czują się odpowiedzialni za bezpieczeństwo i porządek w swoim otoczeniu.