Sobotnia interwencja w Jaroszowicach k. Wadowic mogła zakończyć się tragicznie. Policjanci z drogówki podczas rutynowych pomiarów prędkości zauważyli nastolatka pędzącego hulajnogą elektryczną. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać go do kontroli, jednak chłopak zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, zjechał ze ścieżki rowerowej na jezdnię, ominął radiowóz i skręcił na pobliski wał.


Rozpoczął się pościg. Dzięki dobrej znajomości terenu mundurowi przewidzieli trasę ucieczki i zatrzymali uciekiniera w rejonie lasu w Jaroszowicach. Jak się okazało, był nim 16-letni mieszkaniec gminy Wieprz. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 0,44 promila alkoholu. Dodatkowo nie posiadał nawet wymaganej karty rowerowej.

– Chłopak został przekazany rodzicom. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd rodzinny i nieletnich – poinformowała asp. sztab. Agnieszka Petek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Policja przypomina, że prowadzenie hulajnogi pod wpływem alkoholu to poważne zagrożenie nie tylko dla kierującego, ale i innych uczestników ruchu. Funkcjonariusze apelują o rozwagę – nawet krótka przejażdżka może skończyć się wypadkiem, wysokim mandatem albo postępowaniem sądowym.