Po latach przygotowań projekt południowej obwodnicy Wadowic wchodzi w decydującą fazę. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na realizację inwestycji, która ma odciążyć centrum miasta i poprawić bezpieczeństwo na jednym z najbardziej obciążonych kierunków w regionie.

Historia tego przedsięwzięcia formalnie rozpoczęła się w 2019 roku, kiedy podpisano porozumienie między gminą Wadowice a GDDKiA. Rok później zawarto umowę na przygotowanie dokumentacji projektowej. Obejmowała ona pełny projekt, wsparcie procedury przetargowej i nadzór autorski, a jej wartość sięgnęła blisko 1,85 mln zł. Równolegle miasto prowadziło wykupy gruntów — od 2017 roku wypłacono ponad 1,6 mln zł odszkodowań, a dodatkowo gmina przeznaczy pod inwestycję własne działki o wartości prawie 9,8 mln zł.


Samorząd podkreśla, że wywiązał się ze wszystkich zobowiązań: przygotował dokumentację, pozyskał tereny i złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Teraz pałeczkę przejmuje GDDKiA, która odpowiada za realizację robót — w całości finansowanych z rządowego programu budowy obwodnic.

Projekt zakłada budowę bezkolizyjnej trasy, poprawiającej płynność ruchu i komfort kierowców. Prace rozpoczną się od rozbudowy ronda im. gen. Leopolda Okulickiego do układu turbinowego. Dalej obwodnica zostanie poprowadzona śladem ulicy Błonie, z dwoma jezdniami i dwoma pasami w każdym kierunku. Przebudowane zostanie także rondo w rejonie centrum handlowego.

Najbardziej newralgiczny fragment poprowadzi nowym śladem wzdłuż Skawy, z ominięciem osiedli po wschodniej stronie miasta. Powstaną: most nad potokiem Dąbrówka oraz kładka pieszo–rowerowa łącząca lokalne ścieżki i dojazd do trasy VeloSkawa. Zwieńczeniem inwestycji będzie nowe rondo turbinowe przy ulicy Zegadłowicza, przygotowane do przyszłego włączenia w planowany węzeł „Wadowice” Beskidzkiej Drogi Integracyjnej.

Według władz miasta i drogowców obwodnica ma wyprowadzić znaczną część tranzytu poza centrum, poprawić bezpieczeństwo na osiedlach i stać się impulsem rozwojowym dla całej gminy. Dzisiejszy przetarg to — jak podkreślają — dowód, że wieloletnie przygotowania i uzgodnienia przynoszą wymierny efekt. Teraz pozostaje czekać na rozstrzygnięcie postępowania i wyłonienie wykonawcy.