Zdecydowana reakcja świadka i szybkie działania policjantów doprowadziły do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy, który stwarzał realne zagrożenie na drodze w Barwałdzie Górnym. Mężczyzna, prowadzący samochód marki Mercedes, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, a dodatkowo w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Dyżurny komisariatu w Kalwarii Zebrzydowskiej otrzymał zgłoszenie od świadka, który zwrócił uwagę na niebezpieczny styl jazdy kierującego mercedesem. Zachowanie kierowcy wskazywało, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Obawiając się o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, świadek podjął odważną decyzję i zajechał mu drogę, próbując uniemożliwić dalszą jazdę.
W tym momencie kierujący porzucił pojazd i pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia. Na miejscu szybko pojawili się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy po krótkim pościgu zatrzymali uciekiniera w pobliżu. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec powiatu oświęcimskiego. Badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości – mężczyzna był kompletnie pijany. Funkcjonariusze ustalili również, że nie posiada on prawa jazdy.
W poniedziałek, 15 grudnia, 37-latek usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości bez wymaganych uprawnień. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policja podkreśla, że postawa świadka zasługuje na uznanie, ponieważ mogła zapobiec tragedii na drodze.