Na miejscu szybko utworzył się korek. Jak relacjonuje nasz czytelnik: zabrakło interwencji służb drogowych, które nie zadbały o posypanie śliskiego odcinka. Zdesperowani kierowcy zaczęli na własną rękę sypać piasek pod koła, próbując poprawić przyczepność i udrożnić ruch.

Zamieszanie na drodze spowodowało nie tylko opóźnienia w kursowaniu autobusów, ale także utrudniło życie mieszkańcom, którzy próbowali dotrzeć do pracy czy na zakupy. „To nie pierwszy raz, kiedy na tym odcinku mamy problem po opadach śniegu. Służby drogowe powinny działać szybciej, zwłaszcza że jest to kluczowy fragment trasy” – komentował jeden z kierowców.

Zdjęcia: Radek