Internauci zarzucają posłowi, że potraktował swój udział w uroczystościach pogrzebowych papieża bardziej jako okazję do medialnej autopromocji niż jako moment zadumy i reprezentowania Polski w duchu powagi. Opis pod zdjęciem w serwisie nie pozostawia wątpliwości co do intencji autorów: porównuje się Kaczyńskiego do Szymona Hołowni, sugerując, że poseł PiS „robił sobie wycieczkę z pogrzebu”.

Tego rodzaju zachowanie wywołuje pytania nie tylko o takt i wyczucie, ale także o sposób, w jaki posłowie wykorzystują delegacje zagraniczne opłacane z pieniędzy publicznych. Czy polityk, który reprezentuje państwo na międzynarodowej uroczystości tej rangi, powinien robić sobie uśmiechnięte selfie w tle trumny zmarłego papieża?

Sprawa może nie mieć konsekwencji politycznych, ale niewątpliwie nadwyręża wizerunek posła w oczach opinii publicznej. Zwłaszcza że Filip Kaczyński to stosunkowo młody polityk, którego nazwisko coraz częściej pojawia się w kontekście nowych twarzy prawicy. Taki obraz, jaki utrwalił się w serwisie Demotywatory, może długo mu towarzyszyć – bo jak wiadomo, internet nie zapomina.

Podobna sytuacja była związana z marszałkiem Szymonem Hołownią, który został uchwycony kiedy robił zdjęcie tłumów na pogrzebie papieża. Internauci byli bezlitośni -> https://demotywatory.pl/5296518/Beki-z-Holowni-ciag-dalszy–