Sytuacja po raz kolejny uwydatnia problem bezpieczeństwa dzieci w gminie Kalwaria Zebrzydowska. Sześcioletni chłopiec doznał poważnego złamania ręki w dwóch miejscach podczas zabawy na placu, który od dawna budzi obawy rodziców i lokalnej społeczności. To nie pierwszy incydent na tym obiekcie.

“Jestem z synkiem w domu, czekamy na operację. Czekamy na telefon z Prokocimia. Kilkoro dzieci bawiło się w berka na tym placu zabaw. Oprócz mojego synka przewróciło się także inne dziecko. Nawierzchnia jest tragiczna na tym obiekcie ale nie widać tego na pierwszy rzut oka. Mój syn chciał się tylko pobawić a teraz czeka go dużo bólu i cierpienia.” – mówi mama chłopca

Radny Łukasz Dragan z Rady Miejskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej podjął interwencję w tej sprawie, wielokrotnie zwracając się do władz gminy z prośbą o podjęcie działań naprawczych. Niestety, jak twierdzi, gmina zasłania się brakiem środków finansowych, co uniemożliwia przeprowadzenie niezbędnych remontów. Problem dotyczy nie tylko placu zabaw w Brodach, ale również innych obiektów w gminie, w tym placu przy Zespole Szkół nr 1 w Kalwarii, gdzie ponad 200 dzieci nie może bezpiecznie korzystać z infrastruktury.

Radny Dragan zapowiedział złożenie interpelacji w tej sprawie, mając nadzieję na zwrócenie uwagi władz gminy na pilną potrzebę poprawy bezpieczeństwa na placach zabaw. Podkreśla, że bezpieczeństwo dzieci powinno być priorytetem dla każdej społeczności, a zaniedbania w tym zakresie są niedopuszczalne. W obliczu rosnącej liczby wypadków na placach zabaw w gminie, konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań, aby zapewnić dzieciom bezpieczne i przyjazne środowisko do zabawy.

“Rozmawiałem z przewodniczącym Rady Miejskiej panem Hebdą, który również kilkukrotnie zgłaszał ten problem do Urzędu Miasta i za każdym razem gmina twierdzi, że nie ma pieniędzy. Ten sam problem dotyczy placu zabaw przy Zespole Szkół nr 1 w Kalwarii – do szkoły chodzi 200 dzieci ponad i nie mogą korzystać z placu. Będę pisał interpelację w tej sprawie. Dzieci i rodzice muszą czuć się bezpiecznie. Czy dojść do tragedii żeby ktoś z tym w końcu coś zrobił?” – mówi radny Łukasz Dragan.