Walaszek, Słoń, Czarnecki i Odowski to ekipa, która poznała się na Runmageddonie – biegu zorganizowanym w 2018 roku na Saharze. Od tej pory nazywają się Saharyjskimi Braćmi. Maciej Walaszek pochodzi z Andrychowa i na codzień ratuje życie, pracując jako strażak w Państwowej Straży Pożarnej.

Razem postanowili wziąć udziałw biegu DUNAJ3200 i pomóc choremu Mikołajowi.

Dunaj 3200: Bieg dla Mikołajka – opowieść o wyzwaniu i charytatywności autorstwa Beaty Muchowskiej i Macieja Walaszka

Miłośnicy biegania oraz wyzwań z różnych zakątków Polski zbiorą się, by wziąć udział w niezwykłym wyzwaniu – Dunaj 3200. To nie tylko bieg, to akcja charytatywna, której celem jest wsparcie małego, niesamowitego chłopca o imieniu Mikołajek.

Mikołajek to bohater naszej akcji. Mimo nieuleczalnej choroby genetycznej, nazywanej zespołem Cri du Chat, jest niezwykle pogodnym i radosnym dzieckiem. Ma prawie 6 lat i od pół roku, dzięki wielkiej pracy i poświęceniu jego rodziny oraz terapeutów, stawia swoje pierwsze kroki! Jednak, aby rozwijać swoje umiejętności i umacniać swoje mięśnie, potrzebuje wielu godzin rehabilitacji i terapii tygodniowo! Potrzebuje także specjalistycznego sprzętu i turnusów rehabilitacyjnych. My, uczestnicy wyzwania Dunaj 3200, postanowiliśmy więc zrobić coś, co pozwoli zebrać te niezbędne środki finansowe, które pozwolą Mikołajkowi zrobić kolejne milowe kroki w swoim rozwoju. Pozwolą mu przekroczyć własne granice, które i my przekraczamy dla niego w tej akcji! naszych granic. Biegniemy, by Mikołajek miał szansę rozwijać swoje talenty i zdolności, i by z każdym dniem stawał się coraz bardziej niezależny i samodzielny!

Bieg Dunaj 3200 to wyzwanie nie tylko dla Mikołajka, ale również dla nas, uczestników. Przebiegniemy trasy liczące ponad 3200 kilometrów, przekraczając granice kilku europejskich państw. To ogromne wyzwanie fizyczne i psychiczne, ale wiemy, że nasza determinacja i wiara w to, że razem możemy więcej, sprawi, że uda nam się dotrzeć do mety.

Na mecie biegu w Delcie Dunaju spotkamy się z Mikołajkiem i jego rodziną i z niecierpliwością czekamy na ten moment! To z pewnością będzie niezwykła chwila! Głęboko wierzymy, że nasza akcja przyniesie wiele dobrego i uda nam się zebrać jak najwięcej środków na terapie Mikołajka. Jesteśmy pełni optymizmu, bo wiemy, że w tym świecie są jeszcze ludzie gotowi do pomagania i dobrej zmiany.

Dunaj 3200 to jedna z wielu akcji charytatywnych, która zwraca uwagę na potrzeby małych dzieci i ich rodzin. Mikołajek to tylko jeden z wielu tysięcy dzieci, które wymagają wsparcia medycznego, terapeutycznego oraz finansowego. Nasz bieg i akcja charytatywna mają na celu pomóc Mikołajkowi, ale także uświadomić, jak wiele osób potrzebuje wsparcia w zmaganiach z chorobą i niepełnosprawnością.

Przygotowania do wyzwania trwają od dawna, ale teraz nadszedł czas na jego realizację. Z wielką radością i determinacją przystępujemy do pokonywania naszej biegowej trasy Dunaj 3200. Wiemy jednak, że nie będzie to proste i lekkie zadanie. Ten bieg to nie tylko wyzwanie fizyczne i psychiczne, ale także test naszej siły i wytrzymałości. Jesteśmy jednak drużyną, będziemy się wspierać, razem rozwiązywać kryzysy i w miarę potrzeb zastępować. Działamy razem i dzięki temu wierzymy, że mamy ogromną szansę na powodzenie tej akcji. Będziemy informować kibiców o postępach naszej akcji na naszej instagramowej stronie TUTAJ  oraz na FB TUTAJ.

Nie może zabraknąć kilku słów o naszej niesamowitej ekipie. Dunaj 3200 to grupa świrów, która poznała się na ekstremalnych biegach i nie boi się żadnych wyzwań! Zaczęło się od Runmageddon Sahara w 2018 roku, gdzie wspólnie przemierzali 100 km przez piaski pustyni. Od tamtej pory nazywają siebie nawzajem Saharyjskimi braćmi. Nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, a znaczna cześć ekipy ma spore doświadczenie w biegach ultra. Zagrali też razem najdłuższy mecz piłki nożnej i zdobyli medal w mistrzostwach świata piłki błotnej w Finlandii.

Nasze motto? „Teraz prędko, zanim dojdzie do nas, że to bezsensu!” (tak, tak to cytat z Króla Juliana ☺️????).

Już 12 maja ruszamy z Warszawy dwoma kamperami w kierunku źródeł Dunaju. Od miesięcy zbieramy siły i intensywnie trenujemy, wkładamy też ogromny wysiłek logistyczny i organizacyjny, by to biegowe wyzwanie naszego życia poniosło nas do realizacji marzenia o mecie i przede wszystkim, by dało Mikołajkowi prawdziwą szansę rozwoju! My dostaliśmy od życia zdrowie i siły, więc możemy pomagać tym, którzy nie mieli tyle szczęścia i tego naszego wsparcia bardzo potrzebują. 

Dlatego prosimy Was – dołączcie do naszej akcji, dopingujcie i kibicujcie, bo takie rzeczy często się nie dzieją. A RAZEM MOŻNA WIĘCEJ!

Pieniądze możecie wpłacać TUTAJ