Kampania wyborcza do Wyborów Samorządowych 2024, jeszcze się oficjalnie nie rozpoczęła, a walka już trwa.
W gminie Kalwaria Zebrzydowska najmocniejszymi jak na razie kandydatami na burmistrza są: Augustyn Ormanty. Tadeusz Stela oraz Marcin Zadora. W kuluarach mówi się, że niektórzy urzędnicy zatrudnieni przez obecnego burmistrza Ormantego, mocno wspierają jego kandydaturę.
W środę (22.02) na facebookowym profilu urzędniczki Urzędu Miasta w Kalwarii Zebrzydowskiej, pojawił się zaskakujący wpis. Zasadniczo nie wiadomo co autorka wpisu miała na myśli (błędy stylistyczne i interpunkcja nie pomagają) natomiast na końcu czytamy zaskakujące zdanie:
Dziś Pan kierownik (Chodzi o kierownika Referatu Gospodarki Komunalnej a jednocześnie kandydata na burmistrza Kalwarii Tadeusza Stelę. przyp.red.) nazwał mnie publicznie „złą kobietą”
i dalej
„zła kobieta” – sukwa Słownik slangu miejskiego: https://www.miejski.pl/tag-z%C5%82a+kobieta Definicja – Sukwa – to połączenie słów suka i ku..a. Opisuje kobietę wykazująca oby dwie cechy.
Oczekuję przeprosin również publicznie. Nie jestem ani suka, ani ku..a. – napisała
Skąd tak daleko idące wnioski?
Skontaktowaliśmy się z urzędniczką i zapytaliśmy o co chodzi w całej sytuacji. Ta nie potrafiła rzeczowo odpowiedzieć na pytania, a jedynie jak mantrę powtarzała, że jest atakowana przez kierownika i sprawę już bada jej prawnik.
Tadeusz Stela zapytany przez nas o sytuację stwierdził, że słowa “zła kobieta” zostały wyrwane z kontekstu i zaprzeczył, że mówiąc je, miał na myśli epitety przytoczone przez urzędniczkę. Dodał, iż nie będzie w podobny sposób prowadził kampanii wyborczej.
“Chcę abyśmy działali z pożytkiem dla lokalnej społeczności, a nie prowadzili wewnętrzne wojenki, które nikomu nie służą. Skupmy się na sprawach ważnych dla mieszkańców”- dodał Tadeusz Stela w rozmowie telefonicznej.
Czy jest to już wewnętrzna wojna o głosy zwolenników Prawa i Sprawiedliwości? (Tadeusz Stela niegdyś kandydował na burmistrza z list PiS, a Augustyn Ormanty jest wieloletnim orędownikiem tej partii)
Dodatkowym “smaczkiem” jest, że blog Cedron News (wypełniony dosłownie gadzinową treścią) chyba śledzi urzędniczkę, skoro po niespełna 30 minutach zamieścił jej wpis na swoich łamach.