W Przeciszowie doszło do groźnie wyglądającej kolizji z udziałem dwóch bardzo młodych uczestników ruchu drogowego. W piątkowe popołudnie, 9 maja około godziny 18, mieszkańcy jednej z ulic wezwali służby po tym, jak doszło tam do zderzenia quadu z motocyklem. Szybko okazało się, że za kierownicami obu pojazdów siedzieli nastolatkowie – 13-letni kierowca quada oraz 15-latek jadący motocyklem.
Na miejsce przybyli policjanci z Komisariatu Policji w Zatorze oraz funkcjonariusze oświęcimskiej drogówki. Jak ustalili mundurowi, do kolizji doszło, gdy młodszy z chłopców, kierując quadem, najechał na tył motocykla. Na szczęście obyło się bez poważniejszych obrażeń – żaden z nastolatków nie wymagał pomocy medycznej. Uszkodzone zostały jedynie pojazdy.
Podczas interwencji na jaw wyszły kolejne niepokojące fakty. Obaj kierujący nie posiadali żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Co więcej – ani quad, ani motocykl nie były zarejestrowane, a ich właściciele nie wykupili obowiązkowego ubezpieczenia OC. Wszystkie te przewinienia traktowane są w przypadku osób niepełnoletnich jako czyny karalne. Materiały zgromadzone przez policję zostaną przekazane do Sądu Rejonowego, Wydział Rodzinny i Nieletnich, który oceni sprawę pod kątem odpowiedzialności wychowawczej.
Policja po raz kolejny apeluje do rodziców i opiekunów, by nie pozostawiali nastolatkom swobodnego dostępu do pojazdów mechanicznych. Choć tym razem konsekwencje były stosunkowo łagodne, podobne sytuacje niosą realne ryzyko tragicznych w skutkach wypadków. Funkcjonariusze podkreślają, że odpowiedzialność za takie sytuacje spoczywa również na dorosłych. Czy musi dojść do tragedii, by zmienić podejście do bezpieczeństwa dzieci na drodze?