„Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z bezcennym historycznym artefaktem” – powiedział radny Plinta, podkreślając znaczenie tego odkrycia dla Oświęcimia.
Fragment muru znajduje się na działce przylegającej do odrestaurowanej kamienicy przy ul. Zamkowej 4.
Jakub Przewoźnik dodał, że „jeśli te przypuszczenia zostaną potwierdzone w badaniach, to znalezisko
miałoby wymiar ponadregionalny i historyczny dla naszego miasta”.
Radni zwrócili się więc do prezydenta Oświęcimia, Janusza Chwieruta, z pytaniami dotyczącymi
dalszych kroków w sprawie muru, który aktualnie znajduje się na działce wystawionej na sprzedaż.
Czy miasto planuje zlecenie przeprowadzenia profesjonalnych badań historycznych tego miejsca?” –
pytali radni. Prezydent Chwierut w odpowiedzi wyjaśnił, że Muzeum Zamek w Oświęcimiu nie dysponuje
dokumentacją potwierdzającą datowanie muru na pierwszą połowę XIII wieku.
W dostępnych materiałach źródłowych nie ma informacji świadczących o tym, że mur ten mógłby być
częścią pierwotnych murów zamkowych – oznajmił prezydent, podkreślając potrzebę dalszych badań i
analizy. Prezydent Chwierut wskazał, że wszelkie działania związane z badaniami oraz ochroną tego miejsca muszą odbywać się zgodnie z przepisami prawa i w porozumieniu z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Krakowie.
Prezydent potwierdził, że Muzeum Zamek w Oświęcimiu jest otwarte na współpracę w zakresie weryfikacji wartości historycznej tego miejsca, jednak zaznaczył, że „wszystko musi odbywać się w zgodzie z wymogami formalnymi”.
Odkrycie muru przy ul. Zamkowej 4 może mieć ogromne znaczenie dla lokalnej tożsamości Oświęcimia.
Jak podkreślił Jarosław Ptaszkowski, oświęcimski lekarz i pasjonat historii, „najprawdopodobniej mamy
tu do czynienia z bezcennym fragmentem przeszłości, który zasługuje na odpowiednie badania i
ochronę”. W miarę jak sprawa będzie rozwijać się, mieszkańcy Oświęcimia z niecierpliwością czekają na
dalsze decyzje i działania władz.
Fot. Google Maps