To nie była teoria za biurkiem, ale konkretna praca w terenie. Szkolenie prowadzone było zarówno na sali treningowej Klubu Sportowego Draculino, jak i w symulowanych warunkach pracy – wewnątrz karetki. Medycy ćwiczyli m.in. odpieranie ataku, unikanie obrażeń oraz techniki bezpiecznego obezwładniania napastnika. Wszystko po to, by lepiej radzić sobie w sytuacjach, które – niestety – coraz częściej zdarzają się podczas interwencji.
Zajęcia prowadzili doświadczeni instruktorzy: asp. szt. Krzysztof Teper, naczelnik Wydziału Prewencji, oraz mł. asp. Sebastian Tobiasz z Zespołu Kadr i Dyscyplinarnego. Obaj policjanci posiadają wieloletnie doświadczenie w taktykach interwencyjnych i szkoleniu funkcjonariuszy.
– Zdarzenia, w których medycy są narażeni na agresję, przestały być rzadkością. Chcemy, by czuli się bezpieczniej i potrafili odpowiednio reagować w sytuacjach zagrożenia – mówią organizatorzy.
Policja przypomina, że ratownik medyczny, podobnie jak funkcjonariusz publiczny, jest objęty ochroną prawną. Każda forma przemocy wobec niego – czy to fizyczna napaść, czy słowne znieważenie – może skutkować poważnymi konsekwencjami karnymi.
Szkolenie to nie jednorazowa inicjatywa. W ramach rozwijającej się współpracy pomiędzy służbami, planowane są kolejne edycje warsztatów. Dla medyków to nie tylko szansa na zdobycie praktycznych umiejętności, ale również sygnał, że nie są pozostawieni sami sobie w obliczu zagrożeń, jakie niesie ich codzienna praca.
Fot. KPP Oświęcim