W zawodach uczestniczyło blisko 500 zawodników z Polski, Europy i spoza niej. Rywalizacja trwała dwa dni i obejmowała aż 24 wymagające tory strzeleckie, które testowały zarówno kondycję, jak i umiejętności taktyczne zawodników. – Były to zawody niezwykle wymagające, ale też satysfakcjonujące – podkreśla Bańdura.




Choć pochodzi z Ponikwi, nie ma w swojej gminie strzelnicy. Dlatego trenuje w okolicznych miejscowościach – Bielsku-Białej, Pszczynie, Czechowicach-Dziedzicach i Jawiszowicach.
IPSC – sport łączący dynamikę i precyzję
IPSC (International Practical Shooting Confederation) to dynamiczna odmiana strzelectwa sportowego, w której kluczowe są trzy elementy: celność, szybkość i taktyka. Każdy tor jest inny – zawodnik musi zaplanować, w jakiej kolejności odda strzały, jak poruszać się i kiedy zmieniać magazynki. Oceniane są nie tylko trafienia, ale również czas, co sprawia, że sport ten przypomina strategiczną łamigłówkę połączoną z wysiłkiem fizycznym.
Dyscyplina w Polsce i na świecie
W Polsce w IPSC zrzeszonych jest już prawie 1500 zawodników, a liczba ta stale rośnie. Powstają nowe kluby i strzelnice, a widowiskowy charakter tej odmiany strzelectwa przyciąga coraz więcej kibiców. Już w dniach 11–28 września odbędą się Mistrzostwa Świata IPSC w Afryce, gdzie wystartuje reprezentacja Polski.
Coraz częściej mówi się także o tym, że IPSC, dzięki swojej atrakcyjności i dynamice, mogłoby w przyszłości trafić na igrzyska olimpijskie.
Dla Sebastiana Bańdury sukces w Wiechlicach to kolejny krok w sportowej przygodzie. Jego determinacja i konsekwencja pokazują, że nawet bez własnej strzelnicy w rodzinnej miejscowości można osiągać wysokie wyniki na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej.
Kanał YouTube Sebastiana- https://www.youtube.com/@Lawryn-IPSC/shorts