Podczas przeprowadzonej przez nas sondy ulicznej większość mieszkańców podkreślała, że problem nielegalnej imigracji wywołuje obawy związane przede wszystkim z bezpieczeństwem i stabilnością lokalnej społeczności. Niektórzy jednak dodawali, że nie wolno mylić osób przebywających w Polsce zgodnie z prawem z tymi, które przekraczają granice w sposób nielegalny.

Burmistrz Śliwa potwierdza, że gmina otrzymała oficjalne dokumenty od Marszałka Województwa Małopolskiego i wojewody. Wynika z nich jasno, że w Kętach nie powstanie centrum integracji cudzoziemców ani obiekty strzeżone dla nielegalnych imigrantów. – Jeśli chodzi o naszą gminę, temat lokowania nielegalnych imigrantów nie istnieje. To mamy potwierdzone – zaznacza włodarz. Jednocześnie dodaje, że problem nielegalnej imigracji jest faktem i nie powinien być bagatelizowany.


Termin pikiety zbiegł się z sesją Rady Miejskiej, jednak burmistrz zapewnia, że zarówno on, jak i część radnych, w tym wiceprzewodnicząca Olga Onyszkiewicz, postarają się pojawić przed urzędem, aby spotkać się z mieszkańcami i przedstawić wspomniane dokumenty.

Na zakończenie Śliwa apeluje o rozsądek w debacie publicznej. – Nie można wszystkich osób o innym kolorze skóry traktować jak nielegalnych imigrantów. To krzywdzące wobec tych, którzy legalnie żyją i pracują w Polsce. Sprzeciwiamy się nielegalnej imigracji, ale jednocześnie podkreślamy konieczność poszanowania praw tych, którzy przebywają tutaj zgodnie z prawem – podsumowuje.