W sobotni wieczór Spontaniczny Teatr Muzyczny po raz ostatni zaprezentował się na swojej macierzystej scenie w Miejskim Ośrodku Kultury. Program, przygotowany przez duet Ewelina Stępień (reżyseria) i Krzysztof Musiał (opracowanie muzyczne), był muzyczną podróżą przez najważniejsze utwory towarzyszące zespołowi w minionych dziesięciu latach.

Twórcy od lat wspólnie firmowali najgłośniejsze projekty STM. Brzeska publiczność mogła ich oglądać m.in. w koncertach „Bo my jesteśmy normalni… niestety” (2016), „Draculaland” (2017), „Parostatkiem piękny rejs” (2018), „Przeżyjmy to jeszcze raz” (2018), „La vie” (2019) czy „W niedalekiej przyszłości w rodzimej galaktyce” (2023) oraz w spektaklach „Zakochany Złodziej” (2021) i „NIE-zapomniana melodia” (2024). Większość z tych programów wracała na afisz wielokrotnie.

Finał pełen wspomnień i podziękowań

Do najśmielszych przedsięwzięć grupy należało wystawienie w 2016 roku „Strasznego dworu” Stanisława Moniuszki — produkcji o skali wcześniej w Brzesku niespotykanej. Za symboliczny początek obecnego składu uznaje się jednak „Księżniczkę Czardasza” z 2014 roku z Katarzyną Szlachtą w roli tytułowej. Warto dodać, że operetka ta pojawiła się na lokalnej scenie już w 2006 roku w kinie „Bałtyk”, również w reżyserii Eweliny Stępień, przy muzycznej opiece Krzysztofa i Teresy Szydłowskich — wówczas w zupełnie innym składzie wykonawców.

Rozwój STM możliwy był dzięki życzliwości wieloletniej dyrektor MOK Małgorzaty Cuber, której tego wieczoru publicznie dziękowano. Nie zabrakło także momentów refleksji i upamiętnień. Wojciecha Rosę, pamiętnego gangstera z „Zakochanego Złodzieja”, uhonorowano nagraniem jego „Wyspy” Andrzeja Waligórskiego — na scenie stanął samotny mikrofon. Waldemara Pączka wspominał m.in. jego przyjaciel Tadeusz Apryjas, wykonując utwory „Dla Zbyszka” i „Pan mnie oszukał panie artysto” z tekstami Pączka. Jego ulubioną pieśń, „Hymn do miłości” z repertuaru Edith Piaf, zaśpiewała Ewelina Stępień.


Przez zespół przewinęły się dziesiątki osób — jedni dorastali na scenie, inni odnajdywali tu pasję, a niektórzy także życiowych partnerów. W ostatnich latach wykrystalizował się stały skład, niemal w komplecie obecny podczas finału. Szczególnie brakowało Jowity Gawor i Tomasza Miki, którzy związani byli z grupą przez długi czas. Od pierwszych występów przy artystach trwał akustyk Roman Florczak, którego opanowanie wielokrotnie ratowało trudne sytuacje.

Artyści STM brali udział zarówno w dużych widowiskach, jak i w setkach kameralnych wydarzeń: imprezach integracyjnych i patriotycznych, piknikach, jubileuszach czy kolędowaniach. Wspólnie z Małgorzatą Cuber współtworzyli także wakacyjne muzyczne „muzealne balkony”, które na stałe wpisały się w lokalny pejzaż kulturalny.

Dobór repertuaru był znakiem rozpoznawczym grupy. Zespół sięgał po kompozycje i teksty najwyższej próby: od Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory, przez Włodzimierza Korcza i Zbigniewa Wodeckiego, po Andrzeja Waligórskiego — i wielu innych. Po jednym z koncertów artyści napisali: „Łączy nas to, że nie potrafimy żyć bez sceny. A na scenę możemy wychodzić tylko dzięki temu, że Państwo niezmiennie decydujecie się zasiadać na tych wygodnych, kremowych krzesełkach naprzeciw”. Ten gest wdzięczności wybrzmiał również podczas pożegnalnego wieczoru — najważniejsze podziękowania popłynęły do publiczności.

Czy to definitywny koniec? Najpewniej tak, choć przysłowie przypomina, by nigdy nie mówić „nigdy”. Trafnie brzmi tu cytat z innego często wykonywanego autora: „Wszystko ma swój czas” — utwór, który ukazał się dokładnie wtedy, gdy STM pokazał swój pierwszy spektakl.

Wystąpili: Aleksandra Kaim, Jakub Kurowski, Jakub Mazur, Małgorzata Nawrot, Mariola Niemczak, Patrycja Ojczyk, Katarzyna Szlachta-Pruś, Julia Strojny, Konrad Wójcik, Daria Zabawa, Szymon Zabawa, Angelika Zając, Sebastian Zając. Gościnnie: Tadeusz Apryjas.

Reżyseria: Ewelina Stępień.

Opracowanie muzyczne: Krzysztof Musiał.

Światło i dźwięk: Roman Florczak, Julia Panek (firma GD Sound), Jakub Jarosz.

fot. Magdalena Polańska i Krzysztof „Flesz” Wasyłek

Źródło: brzesko.pl