Wadowicki ZZOZ postanowił głośniej mówić o swojej pracy w internecie. Na profilu placówki pojawiła się krótka „rolka”, w której anestezjolog Zbigniew Żyła przystępnie wyjaśnia, na czym polega znieczulenie podawane w okolice kręgosłupa. Dynamiczna forma, poczucie humoru i pewność „prowadzącego” sprawiły, że materiał wyraźnie wyróżnił się na tle wcześniejszych publikacji szpitala i szybko zebrał pozytywne reakcje. W komentarzach przewijają się pochwały: „super lekarz”, „najlepszy doktor”, „cudowny, ciepły i bardzo opiekuńczy Pan Doktor”.

To ważny sygnał dla jednostki, która wśród mieszkańców nie cieszy się najlepszą opinią. W wizytówce Google średnia ocen jest obniżana przez liczne, krytyczne wpisy – zwłaszcza te dotyczące Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Co istotne, negatywne komentarze pojawiają się mimo wieloletnich inwestycji w rozbudowę i sprzęt. Odbiór usług zależy jednak nie tylko od aparatury, lecz także od kontaktu z personelem i zrozumienia procedur. I właśnie w tym miejscu dobrze poprowadzona komunikacja może realnie pomóc.


Udany eksperyment z rolką pokazuje, że język prostych wyjaśnień i odrobina dystansu działają lepiej niż suche komunikaty. Jeżeli szpital pójdzie za ciosem i przygotuje cykl krótkich, edukacyjnych filmów – o pracy oddziałów, o prawach pacjenta, o tym, jak wygląda przyjęcie na SOR – ma szansę odzyskać część zaufania. Transparentność i konsekwencja w mediach społecznościowych nie zastąpią zmian organizacyjnych, ale mogą stać się ważnym elementem odbudowy wizerunku. Reakcje internautów sugerują, że to kierunek, który mieszkańcy powiatu wadowickiego po prostu chcą oglądać.