W piątek (3.10) rano w Tłuczani doszło do nietypowej sytuacji. Najpierw na jednym z odcinków drogi samochód osobowy zderzył się z sarną. Zaledwie godzinę później, niemal w tym samym miejscu, miała miejsce kolejna kolizja – tym razem z udziałem dwóch aut osobowych.
Na szczęście w obu zdarzeniach nikt nie ucierpiał. Policja wyjaśnia szczegółowe okoliczności zdarzeń, a kierowcy mogą mówić o dużym szczęściu, że obyło się bez poważniejszych konsekwencji.
