Adam od urodzenia zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym oraz obustronnym niedosłuchem. Jego stan pogorszył się po przebyciu Covid-19, kiedy całkowicie przestał chodzić. W tym roku wydarzył się kolejny dramat – poważny wypadek zakończony złamaniem biodra. Konieczna była operacja i wszczepienie tytanowego gwoździa, a rehabilitacja stała się jedyną szansą na odbudowanie choć części dawnej sprawności. Obecnie Adam nie jest w stanie samodzielnie stać, wymaga całodobowej opieki oraz konsekwentnych i kosztownych ćwiczeń prowadzonych aż przez czterech specjalistów.
Jego mama, pani Bożena, prowadząca zbiórkę, nie kryje, że została z tym obciążeniem praktycznie sama. Zmaga się również z własnymi problemami zdrowotnymi, a codzienna opieka nad dorosłym, całkowicie zależnym synem przerasta jej siły i możliwości finansowe. Jak podkreśla, każda godzina rehabilitacji, każdy zakup środków pielęgnacyjnych czy wyposażenia wspierającego codzienne funkcjonowanie jest krokiem w stronę lepszego życia dla Adama.
W opisie zbiórki pani Bożena apeluje o wsparcie ludzi dobrej woli – nawet najmniejsze wpłaty mają znaczenie, podobnie jak udostępnienia, które pomagają dotrzeć z apelem do kolejnych osób. To historia pełna determinacji i cichej, codziennej walki o godność i sprawność jej syna.
Zbiórkę znajdziecie TUTAJ
