Zmagania rozegrano na łącznej trasie liczącej niemal 500 km, z czego ponad 137 km stanowiły asfaltowe odcinki specjalne w rejonie Wadowic, Myślenic i Makowa Podhalańskiego. W zawodach wystartowało 97 załóg – w tym 47 w ramach RSMP, 28 w rundzie historycznej HRSMP oraz 38 w Rajdowych Mistrzostwach Południa.
Od pierwszych kilometrów czwartkowego etapu Matulka i Syty narzucili mocne tempo. Wygrali trzy z czterech wieczornych oesów i już wtedy wypracowali blisko pięciosekundową przewagę nad Grzybem i Biniędą. W piątek, dzięki wygranym na próbach Barwałd i Mucharz, liderzy rajdu powiększyli zaliczkę do 22 sekund.
W sobotę pokazali pełnię możliwości – nie tylko wygrali kolejne odcinki, ale także zamknęli rajd efektownym zwycięstwem na RMF FM Power Stage Zawoja. Komplet 35 punktów umocnił ich prowadzenie w klasyfikacji sezonu (130 pkt). Grzyb i Binięda, którzy dojechali na drugim miejscu ze stratą 40,9 s, zajmują drugą pozycję w tabeli (78 pkt).
Trzecie miejsce zajęli Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski, którzy finiszowali ze stratą 1:01,7 s. W czołówce znaleźli się również Kołtun i Pleskot (+1:51,6 s) oraz Ulanowski i Kielar (najlepsi w klasie 3).
W kategorii 2WD nie zawiódł Marcin Górny. Po nieobecności na Rajdzie Polski wrócił z impetem i – wraz z Mateuszem Martynkiem – zgarnął komplet punktów. Dzięki wygranej w Małopolsce (z przewagą ponad dwóch minut nad Rachwałem i Mroszczykiem) odzyskał prowadzenie w klasyfikacji sezonu 2WD.
W rundzie historycznej HRSMP po raz drugi z rzędu zwyciężył Marcin Kwaśny w Subaru Imprezie. Tym razem pilotował go Michał Trela. Za nimi finiszowali Sawicki i Pryczek, a trzecie miejsce wywalczyli Stopa i Ślęczka w BMW M3.
Emocji nie zabrakło również w Rajdowych Mistrzostwach Południa. O zwycięstwie Gańczarczyka i Parzyka nad Kawalcem i Krzyżowskim zdecydowało zaledwie 0,9 sekundy. Na trzecim miejscu ukończyli Zięć i Powroźnik.
Kolejna runda RSMP już w sierpniu – to Marma 34. Rajd Rzeszowski, który może jeszcze namieszać w końcowej klasyfikacji sezonu.