Dzielnicowi z oświęcimskiej komendy podjęli interwencję wobec matki trzyletniego
chłopca, który na rowerku biegowym wjechał na ulicę. Maluchem zaopiekowała się
piesza, która była świadkiem zdarzenia.
W niedzielę (30.04.2023) tuż przed godziną 17 operator numeru alarmowego 112
został powiadomiony przez mieszkankę Oświęcimia o kilkuletnim dziecku, które na
rowerku biegowym samo przejechało przez ulicę Słowackiego. Z relacji zgłaszającej
wynikało również, że chwilę po tym incydencie na miejscu zjawiła się matka, która
natychmiast zabrała dziecko.
Najbliżej miejsca zdarzenia był patrol dzielnicowych. Policjanci w rozmowie ze
zgłaszającą potwierdzili okoliczności zdarzenia. Ustalili również blok do którego weszła
matka z chłopcem. Następnie zlokalizowali mieszkanie, w którym zastali 28 – letnią
mieszkankę oraz troje jej dzieci. Kobieta potwierdziła, że jej trzyletni syn opuścił plac
zabaw w chwili gdy ona zajmowała się pozostałymi dziećmi.
W powyższej sprawie zostało wszczęte postępowanie o wykroczenie w związku z
dopuszczeniem przez matkę do przebywania trzyletniego dziecka w okolicznościach
niebezpiecznych. Ponadto informacja dotycząca zdarzenia została również przekazana
do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu Wydziału Rodzinnego i Nieletnich.
Policjanci apelują do rodziców o zapewnienie odpowiedniej opieki dzieciom.
Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do poważnego w skutki zdarzenia. Zgodnie z
Kodeksem Wykroczeń rodzic lub opiekun, który mając obowiązek opieki lub nadzoru
nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się
przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach
niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany. Z
kolei Kodeks Karny przewiduje, że jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą
narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy
do lat 5.
Podziękowania za prawidłową reakcję na zdarzenie
Na podziękowania za prawidłową reakcję zasługuje pani Dorota z Oświęcimia. Kobieta
widząc dziecko w niebezpiecznych okolicznościach natychmiast się nim zaopiekowała i
wezwała Policję.
Foto: Pixabay
Komentarze