W trakcie czynności na miejscu zdarzenia policjanci wstępnie ustalili, że 19 – letni mieszkaniec Oświęcimia, kierując samochodem marki Opel, na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków drogowych, w wyniku czego zderzył się z samochodem marki Suzuki, którym kierowała 47 – letnia mieszkanka powiatu wadowickiego. W wyniku zderzenia opel wypadł z jezdni. Do szpitala na badania została przewieziona kobieta kierująca suzuki oraz jej ojciec, który był pasażerem pojazdu.– przekazuje Oficer Prasowy KPP Oświęcim
Jak relacjonuje nasza czytelniczka: –Chłopcy bez wyobraźni, chyba ścigali się na drodze. Pierwszy jechał czerwony pojazd, poruszał się bardzo szybko, za nim jechał srebrny pojazd, którym zaczęło rzucać od lewej do prawej krawędzi jezdni. Uderzył w nas (jechałam z tatą) i wylądował na orance. Za nami jechała pani ratowniczka, która widziała całe zdarzenie. Kiedy chłopcy zaczęli się głupio tłumaczyć, ta nakrzyczała na nich i powiedziała, że widziała jak się ścigali. Tylko dzięki poduszkom powietrznym i opatrzności żyjemy. Jesteśmy mocno poturbowani z krwiakami, mojemu tacie szyto rany na szyi. Draństwo i skrajna nieodpowiedzialność
19-latek został ukarany mandatem. Sprawa jest rozwojowa\
Zdjęcia: KPP Oświęcim