– Niestety, coś nie zostało do końca przewidziane przez projektantów – mówi jedna z mieszkanek ulicy, która poprosiła o zachowanie anonimowości. – Po intensywnym deszczu część ulicy wyglądała jak po powodzi. Jeśli nie zostaną poprawione korytka i odwodnienie, taka sytuacja będzie się powtarzać – dodaje.


Zgłoszenie mieszkańców wskazuje, że problem może mieć charakter powtarzalny i wynikać z braku odpowiedniego odprowadzenia wody opadowej. Ulewy wypłukują ziemię z poboczy, która następnie spływa na jezdnię, tworząc nie tylko błoto i śliską nawierzchnię, ale także ryzyko uszkodzenia infrastruktury drogowej.
Póki co nie ma informacji, czy Urząd Miejski w Andrychowie planuje interwencję w tej sprawie. Mieszkańcy liczą jednak, że ich uwagi zostaną potraktowane poważnie i skorygowanie niedociągnięć projektowych nastąpi zanim dojdzie do kolejnych zniszczeń. Problem dotyczy nie tylko estetyki czy komfortu jazdy, ale przede wszystkim bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego.