Zaginięcie Patrycji postawiło na nogi służby z kilku województw. Dziewczynka nie wróciła z wizyty u dziadków, co zaniepokoiło jej rodzinę i doprowadziło do uruchomienia procedury Child Alert. Alarm ogłoszono w środę, w obawie o zdrowie i życie dziecka. W akcję poszukiwawczą zaangażowani byli nie tylko lokalni policjanci, ale również funkcjonariusze z komendy głównej, strażacy oraz wolontariusze. Przeszukiwano tereny leśne, ogródki działkowe, wykorzystywano psy tropiące oraz drony.

Dziecko odnaleziono w mieszkaniu zatrzymanego mężczyzny w Żorach, podczas gdy sam przebywał w pracy na nocnej zmianie. Śledczy ustalają, w jakich okolicznościach Patrycja znalazła się w tym miejscu i jaki był charakter relacji między nią a 24-latkiem.

„Patrycja bezpieczna, dziękuję Policjantom!” – napisał w mediach społecznościowych minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak. Dzięki szybkiej reakcji służb i zaangażowaniu lokalnej społeczności udało się doprowadzić do szczęśliwego finału tej historii, choć wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi.