W Małopolsce zauważalny jest spadek liczby porodów – w ubiegłym roku rodziło się o blisko dwa tysiące mniej kobiet niż przed rokiem. Z najnowszych danych Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Krakowie wynika, że w 2024 roku w szpitalach naszego regionu odebrano 26,6 tysiąca porodów, podczas gdy w 2023 było ich 28,4 tysiąca. Choć liczba narodzin maleje, panie coraz częściej decydują się na znieczulenie – aż jedna trzecia porodów siłami natury przebiegała pod wpływem farmakologii.
Czołówkę rankingów otwiera Centrum Medyczne Ujastek w Krakowie, gdzie odbyło się niemal półtora raza więcej porodów niż w dalszych placówkach. Na drugim miejscu znalazł się Szpital Uniwersytecki w Krakowie z ponad dwoma tysiącami porodów, a podium domknął Medikor III w Nowym Sączu. W dziesiątce najbardziej obciążonych oddziałów zabrakło lecznicy w Wadowicach, natomiast z zachodniej części regionu uplasowały się szpitale w Suchej Beskidzkiej oraz w Chrzanowie, które wyprzedziły placówkę z Nowego Targu.
Patrząc na rozkład porodów w podregionach, zdecydowanie dominuje krakowski ośrodek – tam rodziło się aż 12,5 tysiąca dzieci, co odzwierciedla zarówno gęstość zaludnienia, jak i liczbę dużych oddziałów położniczych. Z kolei nowosądecki subregion, obejmujący m.in. Gorlice i Limanową, zgromadził nieco ponad cztery tysiące porodów, a tarnowski – prawie trzy tysiące. Na pozostałych terenach, w tym w podhalańskim i zachodniej Małopolsce, odnotowano po około 2,3 tysiąca porodów każda.
Nie mniej interesujące są statystyki dotyczące znieczuleń – liderem w tej dziedzinie pozostaje szpital na ulicy Siemiradzkiego w Krakowie, gdzie farmakologiczne uśmierzanie bólu towarzyszyło czterem piątym porodów naturalnych. Znieczulenie zewnątrzoponowe, które NFZ finansuje bez limitów, stosowano także w niemal 60 proc. przypadków na Uniwersytecie Medycznym oraz ponad połowie porodów w tarnowskim szpitalu im. Szczeklika.
Dzień Matki skłania do refleksji nad kondycją opieki położniczej w naszej okolicy. Spadająca liczba porodów to sygnał demograficzny, ale i zachęta, by utrzymać wysoki standard obsługi oraz dostępność dogodnych warunków dla rodzących kobiet. W obliczu rosnącej popularności znieczuleń i zmieniających się oczekiwań przyszłych mam, placówki medyczne stanęły przed wyzwaniem dostosowania oferty do indywidualnych potrzeb – od przestronnych sal po wsparcie psychiczne. Warto, by wadowicka lecznica podjęła refleksję nad swoją pozycją, zamiast tracić pozycję w rankingach na rzecz sąsiednich szpitali.