Kilka dni przed listopadowym świętem pamięci na wadowickich cmentarzach znów zapłonęły znicze zapalone rękami członków Związku Żołnierzy Wojska Polskiego Koło nr 14 „Szarotka”. Delegację poprowadził prezes koła Andrzej Pieczara. Weterani odwiedzili kwatery swoich dowódców i kolegów z czasów służby zasadniczej, by podtrzymać pamięć o ludziach, z którymi łączył ich mundur, służba i miasto. Odwiedziny objęły groby na obu wadowickich nekropoliach. Zapalona świeca stała się prostym, ale mocnym gestem przypomnienia nie tylko o zmarłych żołnierzach, lecz także o tradycji 1 Samodzielnego Podhalańskiego Batalionu Piechoty Górskiej, niegdyś stacjonującego w Wadowicach i nierozerwalnie wpisanego w lokalną historię. Delegacja zatrzymała się również przy mogiłach poległych w obronie kraju w obu wojnach światowych, oddając im cichy hołd. Jak podkreślali uczestnicy, coroczna obecność przy grobach ma być nie tylko rytuałem, ale apele o to, by pamięć o ludziach w mundurze nie gasła wraz z odejściem ostatnich świadków tych wydarzeń.