O sytuacji związanej z Szymonem Dumanem informowaliśmy szeroko w artykułach TUTAJ i TUTAJ
Przeprowadziliśmy z nim nawet krótką rozmowę
Wojewoda czeka na wyjaśnienia
Wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Czeka na wyjaśnienia od wójta i spółki AEC, po czym podejmie decyzję o dalszych krokach. Procedura jest złożona i może zająć dużo czasu.
Wojewoda bada sprawę wójta gminy, który zasiada w Radzie Nadzorczej spółki z udziałem Skarbu Państwa. Istnieją wątpliwości, czy jest to zgodne z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Wojewoda czeka na wyjaśnienia od wójta i spółki, po czym zdecyduje o dalszych krokach. Procedura jest złożona i może zająć dużo czasu. W przypadku stwierdzenia niezgodności z prawem wojewoda może wezwać radę gminy do wygaszenia mandatu wójta, a jeśli rada tego nie zrobi, sam wyda zarządzenie zastępcze. Od decyzji wojewody przysługuje skarga do Sądu Administracyjnego. – przekazała nam w rozmowie telefonicznej pani Joanna ŻUREK-WÓJCIK zastępca dyrektora wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie
Możliwe scenariusze
Jeśli wojewoda stwierdzi, że doszło do złamania prawa, może wezwać radę gminy do wygaszenia mandatu wójta. Jeśli rada nie podjęłaby takiej decyzji, wojewoda może sam wydać zarządzenie zastępcze o wygaśnięciu mandatu. Od decyzji wojewody przysługuje skarga do Sądu Administracyjnego. Sprawa z pewnością potrwa…
Rezygnacja z funkcji w Radzie Nadzorczej
W związku z medialnym nagłośnieniem sprawy, Szymon Duman zrezygnował z pełnienia funkcji w Radzie Nadzorczej spółki AEC. Nie ujawnił jednak, kiedy dokładnie złożył rezygnację. Nieoficjalnie wiadomo, że stało się to tuż po publikacji materiałów przez redakcję wrzuc.info.
„Kij w mrowisko”
Sprawa wójta Stryszowa zwróciła uwagę na problem łączenia funkcji publicznych z zasiadaniem w organach spółek handlowych. Praktyka ta jest ponoć częsta wśród samorządowców. Dziennikarze „wrzuc.info” zapowiadają dalsze śledztwo w tej sprawie.
Ockey. Tu sprawa jest jasna. Wojewoda zadziała zgodnie z przepisami i temat będzie z bani.
Jak już ta spółka zostanie oczyszczona z ludzi, którzy tam nie powinni zasiadać to może należałoby się zająć Spółką córką Niwa w Stryszowie, której prezesem jest kolega Wójta i prowadzi dwie spółki jednocześnie, druga to Spółka Matka Środowisko. Dziwnym trafem w radzie nadzorczej zasiada, poza Sekretarzem gminy Stryszów dyrektor urzędu marszałkowskiego w Krakowie, Wcisło bliski znajomy wójta, który dysponuje środkami w ramach funduszy dla gmin. Przypadek, nie sądzę. W spółce zatrudniony jest szwagier wójta, kolejny przypadek.
Gmina powołała spółkę po to by systematycznie doiła gminę ponieważ jest zupełnie nierentowna i stale dotowana. Spółka nie mając sprzętu i zatrudniając kilka osób dostaje od gminy duże kontrakty. Wszystkie roboty zleca podwykonawcom.
To się nazywa kreatywna księgowość w małej gminie.
Nowi radni powinni się zainteresować tą sprawą dla dobra gminy.