Wspomnienia Julii Oczkowskiej, mieszkanki Chrzanowa, przywołują dramatyczne wydarzenia z 1 września 1939 roku. Tego dnia, wczesnym rankiem, ciszę miasta przerwały syreny alarmowe, zwiastujące początek II wojny światowej. Nad miastem pojawiły się niemieckie samoloty, które skierowały się na wschód, a pierwsze bomby spadły na krakowski dworzec kolejowy i lotnisko w Rakowicach. Rozpoczęły się pożary, a Polska stanęła w obliczu jednego z najtragiczniejszych okresów w swojej historii.


Źródło: chrzanow.pl