Przemek Grajny to starawy już, ale za to nieobiecujący stand-uper.

Jego humor to mieszanka nieśmiesznych żartów, okraszonych nutką żenujących dygresji. Jak sam o sobie mówi- gdyby mu wszystko wychodziło byłby drugim Ryanem Goslingiem. Dodatkowo uważa, że jest człowiekiem wielu talentów- ciekawe jakich Przemek?

Na co dzień szczęśliwy mąż i pracownik Centrum Kultury i Filmu im. Billy’ego Wildera w Suchej Beskidzkiej. Nazwa rodzinnego miasta Przemka Grajnego, świetnie nawiązuje do natężenia wilgoci dowcipu w jego żartach.

Przemek wypuścił ostatnio swój drugi program komediowy, „w którym porusza tematy dotyczące życia codziennego, zmian, które nas czasami przerastają oraz udowadnia, że mimo dzielących nas różnic, wszyscy jedziemy na tym samym wózku.”

I co tu dużo mówić… “Viva La Vida”- bo tak nazywa się program, jest ku**a świetny! 

z Przemkiem mieliśmy przyjemność rozmawiać w restauracji “Całkiem Nova” w Wadowicach.

Materiał możecie zobaczyć TUTAJ

Takiej świeżej krwii polski stand-up potrzebuje. Zapraszamy do oglądania i komentowania