Choć przez Andrychów przebiega zaledwie kilka kilometrów drogi krajowej nr 52, lista tematów do omówienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad okazuje się zaskakująco długa. Władze miasta w ostatnich dniach odbyły dwa istotne spotkania z przedstawicielami krakowskiego oddziału GDDKiA, a rozmowy dotyczyły zarówno planów związanych z długo wyczekiwaną Beskidzką Drogą Integracyjną, jak i bieżących problemów na istniejącej już trasie krajowej.

Pierwsze spotkanie odbyło się 22 lipca w Urzędzie Miejskim. Burmistrz Beata Smolec oraz jej zastępca Aleksander Kasperek przyjęli delegację GDDKiA, by omówić harmonogram i zakres najbliższych działań w związku z planowaną BDI. Przypomnijmy, że ta inwestycja ma połączyć Bielsko-Białą z Głogoczowem i wyprowadzić część ruchu z zakorkowanego centrum Andrychowa. Już na początku roku ruszyły prace przygotowawcze – rozpisano cztery przetargi na odwierty geologiczne i dokumentację projektową, która pozwoli na uzyskanie tzw. ZRID-u, czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Odcinek planowany na terenie Gminy Andrychów ma mieć 11,5 km długości i połączy węzły Bulowice i Chocznia, z dodatkowymi zjazdami planowanymi na ulicy Batorego i w Inwałdzie.


Władze miasta zapowiadają też cykl spotkań informacyjnych dla mieszkańców. To szczególnie istotne, bo inwestycja budzi duże zainteresowanie społeczne – z jednej strony jest długo wyczekiwaną szansą na poprawę komunikacji w regionie, z drugiej – może budzić pytania dotyczące przebiegu trasy czy wpływu na okoliczne tereny.

Dzień później, 23 lipca, Wiceburmistrz Kasperek udał się do Krakowa, by kontynuować rozmowy – tym razem już w siedzibie GDDKiA. W spotkaniu wzięli udział również wicestarosta wadowicki Wojciech Polak oraz sołtys Inwałdu Grażyna Stuglik-Nizio. Tematem rozmów była poprawa bezpieczeństwa na odcinku DK52 biegnącym przez Andrychów. W szczególności chodzi o rejon jednego z supermarketów, gdzie notorycznie dochodzi do niebezpiecznych sytuacji drogowych. Padły też propozycje dotyczące budowy chodnika w Inwałdzie, wydłużenia pasa do skrętu z ulicy Krakowskiej w stronę centrum handlowego oraz stworzenia łącznika z ulicą Tkacką. Celem jest usprawnienie ruchu i ograniczenie zatorów, które są codziennością wielu kierowców.

Oba spotkania pokazują, że władze Andrychowa nie chcą czekać biernie na rozwój sytuacji, lecz aktywnie zabiegają o inwestycje, które realnie mogą poprawić jakość życia mieszkańców. Zarówno planowana Beskidzka Droga Integracyjna, jak i punktowe korekty istniejącej infrastruktury, to tematy, które przez lata pozostawały nierozwiązane. Teraz wreszcie coś zaczyna się dziać – pytanie tylko, jak szybko słowa i ustalenia zamienią się w konkretne działania na drogach.

fot. Facebook / Aleksander Kasperek