– Trawa jest bardzo wysoka, nieskoszona. W czasie największej aktywności owadów takich jak kleszcze to bardzo niebezpieczne dla rodziców i dzieci. Kiedy gmina zrobi z tym porządek? – pisze w wiadomości czytelniczka, nie kryjąc rozczarowania brakiem działań.
Rzeczywiście, w okresie późnowiosennym i letnim trawy w przydrożnych pasach zieleni potrafią szybko osiągnąć znaczne rozmiary, a zaniedbanie ich regularnego koszenia może skutkować nie tylko utrudnieniami w poruszaniu się, ale również wzrostem ryzyka kontaktu z pasożytami. Kleszcze są szczególnie aktywne właśnie na przełomie maja i czerwca, co w połączeniu z intensywnie użytkowanymi trasami pieszymi – jak w tym przypadku przy DK52 – stwarza uzasadnione obawy.
Zdjęcie: Czytelnik/ grafik płakał jak projektował