29 lipca przypada 81. rocznica tragicznych wydarzeń w lasku Danielnik, gdzie oddział SS dokonał egzekucji 18 mieszkańców Ujścia Jezuickiego, Opatowca i Biskupic. Pod koniec lipca 1944 roku niemieckie wojska, chcąc stłumić działalność ruchu oporu na kielecczyźnie, spaliły Opatowiec i zamordowały jego mieszkańców. Tego samego dnia partyzanci Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich skutecznie powstrzymali Niemców przed przeprawą przez Wisłę, jednak dzień później okupanci przedostali się do Ujścia Jezuickiego, gdzie spalili ponad 30 gospodarstw i pojmali 18 mężczyzn z okolicznych miejscowości.


Zatrzymanych potraktowano brutalnie – skrępowano ich drutem kolczastym i popędzono przez Gręboszów w kierunku Dąbrowy Tarnowskiej. Na skraju lasku Danielnik, w pobliżu stacji kolejowej, na rozkaz oficerów SS przeprowadzono egzekucję. Ciała zamordowanych zakopano w zbiorowej mogile na miejscu zbrodni.

Wśród ofiar znaleźli się mieszkańcy Opatowca: Bronisław Baczyński, Ignacy Baczyński, Bronisław Duszyński, Adam Kasza, Walery Koń, Franciszek Kucięba, Jakub Łabędź, Lucjan Maciejewski, Stanisław Pluciński, Tadeusz Rumas ps. Sęp, Edward Szarota ps. Góral, Wojciech Stankiewicz, Edmund Unolt, Franciszek Witek, Tadeusz Zossel ps. Wicher; z Ujścia Jezuickiego: Józef Gądek i Michał Sambor; oraz z Biskupic: Jakub Rogoziński.

Następnego dnia członkowie ruchu oporu ekshumowali ciała pomordowanych i nocą przewieźli je na cmentarze w Opatowcu i Gręboszowie.

Źródło: powiatdabrowski.pl