Z okazji rocznicy chrztu Polski, wywiad z Mieszkiem. Wychowywał się na humorze Marcina Dańca, ale to nie jego jedyny mankament otóż nasz dzisiejszy gość pochodzi z Podlasia…
W czwartek (13.04) w Haberfeld Cocktail&Music Pub w Oświęcimiu, przeprowadziliśmy rozmowę z słynnym białostockim stand-uperem Mieszko Minkiewiczem. Humor Mieszka jest przeznaczony dla osób umiarkowanie dorosłych, z dystansem, średniozamożnych. Preferowana jest płeć piękna o ładnym uśmiechu oraz bracholce przybijający pełne szacunku żółwie.
Celem komedii Mieszka jest wywołać śmiech średnio raz na 30 sekund i przekminę średnio raz na 4 minuty. Każdy śmiech wywołany tekstami Mieszka usuwa mu z organizmu równowartość 3 papierosów. Natomiast jeżeli po powrocie do domu z występu grubsza przekmina dogoni was w łazience albo w łóżku, Mieszko chudnie o kilogram. Nie widać jednak żadnych zmian w stanie jego wagi i zdrowia, bo do produkcji nowych tekstów Mieszko używa właśnie piwa i fajek. Niemniej Mieszko nie czuje się z tym trybem życia ani lepiej, ani gorzej, co znaczy, że ten system musi jakoś działać.
Relacjonuje gdzienastandup.pl I mają chłopaki rację…